Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Jarosław Krawędkowski 03.10.2018

Afera GetBack: jak ze spółki giełdowej zrobiono „wydmuszkę finansową”?

Prokuratorskie śledztwo ujawnia coraz więcej faktów dotyczących przestępczych działań pracowników firmy windykacyjnej GetBack, które doprowadziły do stworzenia ze spółki giełdowej tzw. wydmuszki finansowej.
Posłuchaj
  • Na polecenie Prokuratury Regionalnej w Warszawie CBA zatrzymało rano kolejnych siedem osób, mających związek z przestępstwami popełnianymi na szkodę spółki GetBack S.A. Wśród zatrzymanych jest wiceprezes zarządu spółki GetBack, dwóch byłych dyrektorów tej spółki, były asesor komorniczy i były komornik sądowy. /IAR/.

Do zarzutów poświadczenia nieprawdy w raportach finansowych spółki dochodzi cała paleta działań prowadzących do wyprowadzania środków z giełdowej firmy.

A wśród nich: wyprowadzenie z firmy pieniędzy poprzez niekorzystne umowy, przestępstwa związane z tzw. windykacją polubowną, usługami detektywistycznymi, umową stworzenia baz danych i pozornymi umowami licencyjnymi.

Zatrzymywanym kolejnym osobom – jest już ich kilkanaście, prokuratorzy stawiają zarzuty dotyczące między innymi popełnienia przestępstw nadużycia zaufania w obrocie gospodarczym, które doprowadziły do wyrządzenia spółce GetBack S.A. szkody majątkowej w wielkich rozmiarach. Grozi za to od roku do 10 lat , kary grzywny i przepadek majątku.

Przypomnijmy – tzw. afera GetBack to 9 tys., poszkodowanych obligatariuszy, którym spółka jest winna 2,5 mld zł.

Prokuratur: kolejne zarzuty ws. GetBack w związku m.in. z pozornymi umowami

Przestępstwa nadużycia zarzucane kolejnym zatrzymanym w sprawie GetBack dotyczą m.in. tzw. windykacji polubownej, usług detektywistycznych i pozornych umów licencyjnych - poinformowała w środę Prokuratura Krajowa.

Wśród zatrzymanych są były wiceprezes i dwóch byłych dyrektorów GetBack S.A., były asesor komorniczy oraz były komornik sądowy.

Zarzucane przez prokuraturę czyny zabronione mają związek z usługami tzw. windykacji polubownej i usługami detektywistycznymi, umową stworzenia baz danych oraz z pozornymi umowami licencyjnymi, w wyniku których doszło do wyrządzenia spółce GetBack S.A. szkody majątkowej w wielkich rozmiarach - poinformowała Prokuratura Krajowa

Podejrzanymi są m.in. osoby, które były zobowiązane do zajmowania się sprawami majątkowymi i działalnością gospodarczą spółki GetBack S.A. na podstawie Kodeksu spółek handlowych.

"Zgromadzone w śledztwie dowody wykazały, że sprawcy mogli działać wspólnie i w porozumieniu w celu osiągnięcia korzyści majątkowej" - podała prokuratura.

Przeszukiwane kancelarie prawnicze

Piotr Kaczorek z wydziału komunikacji społecznej CBA powiedział w środę PAP, że zatrzymania dokonane przez funkcjonariuszy Biura w Warszawie i pod Warszawą mają związek z nowym wątkiem śledztwa, dotyczącym sieci spółek i 120 mln zł wyprowadzonych ze spółki GetBack.

Agenci CBA weszli do kilkunastu miejsc w Warszawie, przeszukując firmy i kancelarie komornicze.

Głównym podejrzanym b. prezes GetBack, szkody majątkowe, manipulacja kursem akcji

Głównym podejrzanym w tej sprawie jest zatrzymany przez CBA na lotnisku w Warszawie po powrocie z Izraela b. prezes GetBack Konrad K.

Zarzucono mu popełnienie ośmiu przestępstw, m.in. usiłowanie oszustwa na kwotę 250 mln zł, wyrządzenie spółce szkody majątkowej w wielkich rozmiarach - co najmniej ponad 185 mln zł - i podejmowanie działań zmierzających do utrudnienia postępowania karnego i uniknięcia odpowiedzialności karnej.

Zarzut manipulacji kursem spółki

Były prezes GetBack usłyszał także zarzut przestępstw dotyczących publicznego rozpowszechnienia nieprawdziwych danych w raporcie bieżącym spółki, które mogły wprowadzać w błąd co do wartości instrumentów finansowych emitowanych przez spółkę, czyli manipulacji na rynku.

Niszczenie dowodów

26 czerwca warszawscy agenci CBA zatrzymali dwoje kolejnych podejrzanych: Katarzynę M. - byłą dyrektor biura zarządu spółki GetBack SA - oraz Szczepana D.-M., prezesa Polskiego Domu Maklerskiego. Była dyrektor jest podejrzana o niszczenie dokumentów, zacieranie śladów przestępstw i pomaganie ich sprawcom w uniknięciu odpowiedzialności karnej. Miała ona także instruować osoby powiązane z GetBack, co zrobić, aby skutecznie zniszczyć posiadane przez nich dowody.

Sieć spółek i pozorne umowy wyprowadzające ze spółki pieniądze

Innym zatrzymanym i aresztowanym w tej sprawie - prezesowi Polskiego Domu Maklerskiego - prokurator zarzucił m.in. działanie na szkodę spółki wspólnie i w porozumieniu z Konradem K. - miał być współtwórcą sieci spółek, które na podstawie pozornych umów służyły do wyprowadzenia pieniędzy z GetBack.

Zatrzymany przez CBA Piotr B. usłyszał zarzuty dotyczące tej umowy i działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, a byli członkowie zarządu GetBack - wiceprezes Anna P., Marek P., Bożena S., jej brat Dariusz S. oraz Kinga M.-J. - m.in. wyrządzenia spółce GetBack szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, przywłaszczenia ponad 2 mln zł z GetBack, posłużenia się podrobionymi dokumentami, czy żądania wcześniejszego wykupu obligacji GetBack oraz realizacji pozornej umowy na ponad 4 mln zł.

Aresztowani b. członkowie zarządu Altus TFI

W areszcie pozostają też b. członkowie zarządu Altus TFI, którym postawiono zarzuty wyrządzenia szkody majątkowej GetBack.

Prezes, a później szef rady nadzorczej tego TFI oraz b. członek zarządu zostali zatrzymani przez agentów warszawskiej delegatury CBA na zlecenie prokuratury. Postawiono im zarzuty przestępstw gospodarczych na szkodę firmy GetBack, dokonanych między październikiem 2016 r. a początkiem sierpnia 2017 r. Swoimi działaniami mieli, według prokuratury, wyrządzić spółce około 160 mln zł strat.Prokuratura i CBA podały, że przestępstwo ma związek ze sprzedażą przez Altus Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych spółce GetBack innej firmy za ponad 207 mln zł. Według prokuratorów, jej wartość nie przekraczała 47 mln zł, a mężczyźni, sprzedając ją GetBack, mieli świadomość faktycznej niższej wartości firmy i działali wspólnie z innymi osobami dla osiągnięcia korzyści majątkowej. Ponadto, GetBack spłacił 80 mln zł zobowiązań nabytej firmy, które należało przekazać wierzycielom do końca 2017 r.

Firma GetBack powstała w 2012 roku i zajmuje się zarządzaniem wierzytelnościami. W lipcu 2017 jej akcje zadebiutowały na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. O spółce zrobiło się głośno wiosną tego roku, gdy okazało się, że ma ona problemy z wykupem wyemitowanych obligacji korporacyjnych. Ich wartość szacuje się na ponad 2,5 miliarda złotych, a liczbę obligatariuszy na przeszło 9 tysięcy. Od kwietnia obrót akcjami firmy na giełdzie został zawieszony na wniosek KNF

IAR, PAP, j