Jak czytamy w komunikacie Urzędu, obroty towarowe handlu zagranicznego w styczniu – sierpniu br. wyniosły w cenach bieżących 607,7 mld zł w eksporcie oraz 615,8 mld zł w imporcie. Ujemne saldo ukształtowało się na poziomie 8,1 mld zł, podczas gdy w analogicznym okresie roku ubiegłego było dodatnie i wyniosło 4,4 mld zł.
Obroty towarowe handlu zagranicznego wyrażone w dolarach USA i w euro
Eksport wyrażony w dolarach USA wyniósł 172,5 mld USD, a import 174,8 mld USD (wzrost odpowiednio o 17,9% i o 20,3%). Ujemne saldo ukształtowało się na poziomie 2,3 mld USD (w analogicznym okresie 2017 roku dodatnie saldo wyniosło 1,1 mld USD).
Eksport wyrażony w euro wyniósł 143,6 mld EUR, a import 145,6 mld EUR (wzrost w eksporcie o 6,7%, a w imporcie o 9,0%). Ujemne saldo wyniosło 2,0 mld EUR wobec dodatniego 1,0 mld EUR w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Największy eksport do krajów rozwiniętych – prawie 87 procent
Największy udział w eksporcie ogółem Polska ma z krajami rozwiniętymi – 86,9% (w tym UE 80,2%), a w imporcie – 66,3% (w tym UE 59,1%), wobec odpowiednio 86,7% (w tym UE 79,9%) i 67,9% (w tym UE 60,4%) w analogicznym okresie ub. roku.
Najmniejszy udział handlowy z krajami Europy Środkowo-Wschodnim
Natomiast najmniejszy udział odnotowano z krajami Europy Środkowo-Wschodniej, który w eksporcie ogółem wyniósł 5,8%, a w imporcie 9,0%, wobec odpowiednio 5,8% i 7,8% w styczniu – sierpniu 2017 r.
Ujemne saldo z krajami rozwijającymi się i z krajami Europy Środkowo-Wschodniej
Ujemne salda odnotowano z krajami rozwijającymi się – minus 108,1 mld zł (minus 30,7 mld USD, minus 25,5 mld EUR) i z krajami Europy Środkowo-Wschodniej – minus 19,8 mld zł (minus 5,6 mld USD, minus 4,7 mld EUR).
Dodatnie saldo z krajami rozwiniętymi
Dodatnie saldo uzyskano w obrotach z krajami rozwiniętymi 119,8 mld zł (34,0 mld USD, 28,3 mld EUR), w tym z krajami UE saldo osiągnęło poziom 123,4 mld zł (35,0 mld USD, 29,2 mld EUR).
Ujemne saldi nie zaskakuje ekonomistów
Ujemne saldo nie dziwi ekonomistów. We wczesniejszej rozmowie z Naczelna Redakcją Gospodarczą Polskiego radua w PR24, Marcin Czaplickio z PKO Banku Polskiego, uważał, że dane GUS pokażą ujemne saldo, tzn., że więcej za granicą kupiliśmy, niż sprzedaliśmy.
Jak tłumaczył szybszy od importu eksport wynika z dwóch czynników – słabnącego popytu na świecie i wysokiego popytu wewnętrznego.
− Ten pierwszy wpływa na zmniejszanie eksportu, w przypadku tego drugiego czynnika, ciągle nakręcające się inwestycje powodują nakręcanie importu, wyjaśnia ekspert.
Saldo wymiany w przypadku usług jest jednak dodatnie
Jednocześnie, jak zwracał uwagę ekonomista, choć saldo wymiany towarowej jest ujemne, to w przypadku usług jest ono dodatnie.
Jak tłumaczy ekspert, tak wynika z bardziej pełniejszych niż GUS, danych NBP.
− W przypadku usług mamy bardzo wysokie saldo dodatnie – mówi Marcin Czaplicki.
NRG, Błażej Prośniewski, PAP, IAR, komunikat GUS, jk