Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Jarosław Krawędkowski 22.01.2021

Eksperci: mimo recesji dochody z VAT i CIT wzrosły

Może się wydawać zaskakujące, że przy recesji gospodarczej na poziomie ok. 3 proc. i spadku konsumpcji mamy wzrost dochodów z VAT. Przestaje to być zaskakujące, gdy spojrzymy na inflację, która w ub.r. wyniosła 3,4 proc., podczas gdy w 2019 r. było to 2,3 proc. A przecież VAT pochodzi z zakupów towarów i usług.

 - Sytuację kryzysową bardziej odzwierciedlają niższe dochody z PIT, który płacą pracownicy, ale też wielu drobnych przedsiębiorców – mówili goście audycji "Rządy Pieniądza": Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego i Tomasz Kaczor z Instytutu Prevision.

W ubiegłym roku wpływy z VAT i CIT wyższe, niższe z PIT

Goście "Rządów Pieniądza" odnieśli się m.in. do informacji podanych przez ministra finansów, a dotyczących wpływów podatkowych za miniony rok. Wpływy z VAT były wyższe o 2-2,5 proc., z CIT o ok. 0,5 proc., natomiast z PIT - niższe - o ok. 5 proc.


Posłuchaj
21:59 rządy 22.mp3 Może się wydawać zaskakujące, że przy recesji gospodarczej na poziomie ok. 3 proc. i spadku konsumpcji mamy wzrost dochodów z VAT, mówili goście audycji "Rządy Pieniądza": Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego i Tomasz Kaczor, Instytut Prevision. /Anna Grabowska, Polskie Radio/.

 

- Podatek PIT płacą często osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą i spadek dochodów z tego podatku pokazuje, że pandemia w znacznym stopniu dotknęła właśnie tę część gospodarki – powiedział Tomasz Kaczor.


A WYCIĄG_1.jpg
Kolejne biznesy będą chronione tarczą branżową. Zobacz rozszerzoną listę kodów PKD

Eksperci rozmawiali również o danych GUS. W grudniu 2020 r. zatrudnienie w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 9 osób wyniosło ponad 6,30 mln osób. To spadek r/r o 1 proc. Przeciętna płaca wynosiła ponad 5970 zł i była wyższa niż rok wcześniej o 6,6 proc.

Zaskakujący wzrost wynagrodzeń, mniejszy od prognoz spadek zatrudnienia

- Podkreślenia wymaga to, że dane dotyczące zatrudnienia i wynagrodzeń dotyczą firm zatrudniających powyżej 9 osób. Gdyby obejmowały mikro i małe firmy to przypuszczam, że dane wyglądałyby inaczej. Te najmniejsze firmy są bowiem najbardziej dotykane przez pandemię. Jednak i tak dane dotyczące i wynagrodzeń, i zatrudnienia w grudniu były sporym pozytywnym zaskoczeniem. Nominalne tempo wzrostu płac przewyższyło wszelkie prognozy. Są oczywiście w tych danych nagrody, różne benefity, również odprawy emerytalne i to też na pewno przyczyniło się do tego wzrostu – mówiła Monika Kurtek.


produkcja free1200.jpg
GUS podał wysokość zarobków i spadek zatrudnienia w grudniu 2020 roku

Odnosząc się do poziomu zatrudnienia, zauważyła, że spadek jest mniejszy, niż przewidywali analitycy, a do tego przybyło ponad 10 tys. etatów i to, jak zaznaczyła, wobec restrykcji i fali pandemii, którą przechodzimy, też są bardzo dobre dane.

- Grudzień był na pewno miesiącem, w którym firmy liczyły, że w styczniu ruszymy z gospodarką i dlatego zatrudniały. Były też otwarte galerie handlowe. To, jak sytuacja na rynku pracy dalej będzie wyglądała, w bardzo dużym stopniu zależy od tego, jak będzie się zachowywała pandemia, czy restrykcje będą luzowane. Jeżeli chodzi o wynagrodzenia, to może w mniejszym stopniu, ale na pewno będą one rosły z tego względu, że firmy jeszcze przed pandemią borykały się z brakiem rąk do pracy i teraz boją się ich utraty – analizowała Monika Kurtek.


praca zdalna shutterstock_1621300114 1200.jpg
Większość pracowników chce wykonywać obowiązki hybrydowo. Znamy wyniki badania

W opinii Tomasza Kaczora, wzrost zatrudnienia nie będzie istotny, tak jak jego spadek nie jest znaczny. Zaznaczył jednak, że dane GUS nie bardzo pokrywają się z tym, co obserwuje wokół siebie, w małych firmach, gdzie pracuje znacznie mniej pracowników niż rok temu.

Małe firmy gorzej przechodzą koronawirusa – jest większy ubytek pracowników

- Do wynagrodzeń za grudzień nie przywiązywałbym większej uwagi, bo to zawsze miesiąc, który przynosi wahnięcia, właśnie np. przez nagrody (…). Natomiast dane GUS o zatrudnieniu obrazują je w dużych firmach, które stosunkowo dobrze poradziły sobie z pandemią i które stać na chomikowanie pracowników. W małych firmach, gdzie pracowały 4 osoby, dziś widzę pracującą jedną – mówił Tomasz Kaczor.

 

Anna Grabowska, jk