Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Sławomir Dolecki 29.12.2021

Mamy do czynienia z coraz silniejszym rynkiem pracownika. To pesymistyczne prognozy dla pracodawców

W grudniu wartość Wskaźnika Rynku Pracy zbliżyła się do minimum notowanego na początku 2020 r. Skala spadku WRP jest trzykrotnie większa niż przed miesiącem, co oznacza poprawę siły przetargowej pracowników na rynku pracy - poinformowało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych.

Z informacji przekazanej przez Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych wynika, że wskaźnik Rynku Pracy informujący z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach wielkości bezrobocia zmalał w grudniu w porównaniu do listopada o 1,5 pkt.

- Skala spadku była trzykrotnie większa niż przed miesiącem i silniejsza niż przed rokiem, a jego wartość absolutna zbliżyła się do minimum, ostatnio odnotowanego na początku 2020 r. - podkreślili eksperci.

"Oznacza to przesunięcie rynku pracy w kierunku rynku pracownika, a tym samym poprawę siły przetargowej pracowników na rynku pracy" - stwierdziło BIEC.

Dla pracodawców - obok wzrostu niepewności, wyższych kosztów działalności gospodarczej i wprowadzanych zmian instytucjonalnych - to dodatkowy czynnik pogarszający warunki funkcjonowania.

Potrzeba sprzyjającego klimatu inwestycyjnego

Zdaniem ekspertów nie da się odwrócić w krótkim okresie tendencji na rynku, czyli braku rąk do pracy, szczególnie tych wykwalifikowanych.

"Dla wielu firm jedynym rozwiązaniem stanie się inwestowanie w nowoczesne technologie zastępujące pracę człowieka. Do tego jednak potrzeba sprzyjającego klimatu inwestycyjnego, a to jedna ze słabszych stron naszej gospodarki" - stwierdziło Biuro.

BIEC zwróciło też uwagę, że stopa bezrobocia rejestrowanego w listopadzie tego roku zmalała w ujęciu miesięcznym o 0,1 pkt proc. i wyniosła 5,4 proc.; a po wyeliminowaniu wpływu czynników sezonowych zmalała w ujęciu miesięcznym o 0,2 pkt proc. przyjmując w listopadzie wartość 5,5 proc.

W listopadzie w porównaniu do października o blisko 8 proc. wzrosła liczba osób bezrobotnych, które wyrejestrowały się z urzędów pracy z tytułu podjęcia zatrudnienia.

"W okresie ostatnich dwóch lat jedynie dwukrotnie odnotowano drastyczne zmniejszenie liczby wychodzących z bezrobocia z efekcie znalezienia pracy" - zaznaczono w analizie.

Było to w czasie wprowadzenia największych ograniczeń związanych z pandemią - w okresie kwiecień-maj 2020 r. i styczeń-luty 2021 r. Analitycy obserwują od czerwca 2021 r. systematyczny wzrost liczby osób, które znajdują zatrudnienie i wyrejestrowują się ze spisu bezrobotnych.

Wskaźnik osiągnął kolejne maksimum

- Towarzyszy temu znaczny wzrost napływu nowych ofert pracy rejestrowanych w urzędach pracy - zaznaczyli analitycy.

W listopadzie tego roku w porównaniu do października w urzędach pracy zarejestrowano o ponad 30 proc. więcej ofert pracy. W porównaniu do sytuacji sprzed roku ofert przybyło o blisko 40 proc.

Na wzrost liczby ofert pracy wskazuje też Barometr Ofert Pracy, rejestrujący zmiany w ilości ogłoszeń o zatrudnieniu publikowanych w internecie.

"Wskaźnik ten w listopadzie ponownie wzrósł i osiągnął kolejne maksimum" - zaznaczono.

Zwrócono uwagę, że w drugiej połowie roku internetowych ofert zatrudnienia było coraz więcej i przybywały one coraz szybciej. W ocenie BIEC niepewność otoczenia gospodarczego stawia pod znakiem zapytania dalsze tendencje.

Analitycy zauważyli, że plany zatrudnieniowe ankietowanych menedżerów firm oraz oceny ogólnej sytuacji gospodarczej systematycznie pogarszały się w ostatnim czasie. Dodali, że spadek wielkości zatrudnienia prognozują głównie firmy małe, a duże zapowiadają wzrost zatrudnienia.

W przekroju branż, największe wzrosty zapowiadają przedsiębiorstwa związane z przemysłem energetycznym, producenci mebli oraz pozostałego sprzętu transportowego. Z kolei największe spadki wielkości zatrudnienia prognozowane są w przemyśle skórzanym i odzieżowym.

PR24.pl, PAP, DoS