Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Petar Petrovic 22.03.2012

Osiągnąć zysk, jak najszybciej

Trzeba sporo wydać, żeby dorobić się innowacyjnego produktu. - Wielu polskich firm na to nie stać - mówi prof. Janusz Czapiński, psycholog społeczny.
Osiągnąć zysk, jak najszybciejGlow Images/East News

Polskie przedsiębiorstwa przegrywają w kwestii innowacyjności z zagranicznymi, gdyż wiele z nich jest niewielka i nastawiona na "krótki żywot". Prof. Janusz Czapiński, psycholog społeczny, ocenia w radiowej Jedynce, że ich głównym celem jest osiągnięcie jak najszybszego zysku. Profesor jest jednym z uczestników II Kongresu Dermograficznego.

W Warszawie odbywa się II Kongres Demograficzny pod hasłem "Polska w Europie - przyszłość demograficzna".

- W Polsce jest ogromna przewaga firm, które zatrudniają od zera do dwóch osób. Chwalimy się nieraz, że mamy zarejestrowane trzy miliony przedsiębiorstw, chociaż aktywnych jest o połowę mniej. Milion dwieście stanowią najmniejsze firmy jedno, dwu osobowe. One nie mają odpowiednich środków kapitałowych na inwestowanie w innowacje - podkreślił.

Gość "Sygnałów dnia" zauważył, że aby stworzyć innowacyjny program należy zainwestować najpierw duże pieniądze, a wiele polskich firm na to nie stać. Jego zdaniem polscy biznesmeni, gdy przystępują do aktywności ekonomicznej i zakładają firmę, są niezwykle "skromni w swoich apetytach w biznesie" i nie umieją współpracować z innymi przedsiębiorcami.

Prof. Janusz Czapiński podkreślił, że problemem jest brak zaufania do partnerów biznesowych i z tego powodu "najlepiej nam wychodzi prowadzenie straganów z pietruszką".

W jego opinii polskie małe przedsiębiorstwa nie będą tworzyć wielu nowych miejsc pracy. Co innego duże firmy zasilane kapitałem zagranicznym. One jednak są zainteresowane działalnością w naszym kraju tak długo, jak im się to opłaca.

>>>Przeczytaj zapis rozmowy

- Na razie czerpią zyski, gdyż ciągle w Polsce koszty pracy są stosunkowo niskie, a pracownicy są wykwalifikowani. Nie przywożą jednak ze sobą swoich instytutów badawczo-rozwojowych. Zagraniczne firmy nie oczekują od nas, że będziemy geniuszami wymyślającymi im nowe produkty, że będziemy projektować nowe samochody Fiata albo nowe pralki Whirlpool. One inwestują w naszym kraju, gdyż potrzebują rąk do pracy, np. montażystów - podsumował.

Rozmawiał Henryk Szrubarz.

(pp)