Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Jarosław Krawędkowski 18.01.2015

Szef SNB uspokaja: kurs franka jest zdecydowanie przewartościowany

Po decyzji banku centralnego Szwajcarii (SNB) o uwolnieniu kursu franka, szef tej instytucji Thomas Jordan starał się uspokoić rynki finansowe, na których zapanował chaos. Powiedział też, że kurs franka jest teraz znacznie przewartościowany.
Thomas Jordan stara się uspokoić rynki finansowe, na których zapanował chaos. Powiedział też, że kurs franka jest teraz znacznie przewartościowany.Thomas Jordan stara się uspokoić rynki finansowe, na których zapanował chaos. Powiedział też, że kurs franka jest teraz znacznie przewartościowany.EPA/WALTER BIERI Dostawca: PAP/EPA.

Przypomnijmy, SNB poinformował w czwartek, że odstępuje od polityki, która ustanawiała limit spadku kursu euro wobec franka. Dla rynków walutowych był to wstrząs sejsmiczny, a decyzja Jordana została skrytykowana przez ekonomistów i analityków w wielu krajach - pisze AFP.

Szwajcaria rezygnuje ze sztywnego kursu franka: co będzie się działo dalej?
─ Frank jest ewidentnie przewartościowany w stosunku do dolara i euro - powiedział w sobotę Jordan w rozmowie z dwoma szwajcarskimi dziennikami - "Le Temps" i "Neue Zuercher Zeitung".

Marek Zuber: Po komunikacie SNB dealerzy jak najszybciej chcieli zamknąć pozycje frankowe

Źr. TVN24 Biznes i Świat/x-news

Thomas Jordan: za jakiś czas rynki wrócą do równowagi
Zdaniem szefa SNB, "rynki za jakiś czas wrócą do równowagi". W piątek po południku euro kosztowało 0,981 franka, w dolarach płacono za niego 85,22 centów. Notowania szwajcarskiej waluty podskoczyły po czwartkowej decyzji o ponad 20 proc. Szwajcarska giełda spadła o około 9 proc.; początkowo, tuż po ogłoszeniu decyzji banku straciła 12 proc. w ciągu 20 minut.

Prezes Banku Szwajcarii: Rynki przereagowują, ale wrócą do rozsądnych wartości

Źr. SNB BNS/x-news

Rata kredytu we franku za wysoka? Banki mają plany ratunkowe, np. projekcję raty

Ale powrotu do sztywnego kursu nie będzie
Jordan podkreślił jednak, że bank nie wróci do polityki utrzymywania sztywnego kursu franka do euro, ponieważ wymagało to zbyt wielu interwencji; SNB skupował masowo euro za każdym razem, gdy jego wartość w stosunku do szwajcarskiej waluty spadała.

Szwajcarski biznes też w szoku
Decyzję SNB, która spowodowała trwającą dwa dni panikę na giełdzie i spadki notowań szwajcarskich spółek, w mocnych słowach potępili też szefowie szwajcarskich koncernów.
Szef grupy Swatch Nick Hayek oraz dyrektor banku Bordier&Cie Michel Juvet publicznie skrytykowali Jordana.
Szwajcarskie media ogłosiły zaś, że "ten człowiek musi odejść".

Dlaczego bank centralny przestał bronić franka
Część analityków uważa, że bank centralny przestał bronić kursu franka, bo ugiął się pod presją polityczną; w listopadzie w Szwajcarii odbyła się spora kampania na rzecz zmuszenia SNB do trzymania 20 proc. rezerw w złocie. Inicjatywę odrzucono w referendum, jednak pozostała świadomość, że utworzenie takich rezerw utrudniłoby utrzymanie kursu franka na zaplanowanym poziomie.
Inni eksperci uznają, że bank uprzedził działania Europejskiego Banku Centralnego, który ma zamiar rozpocząć luzowanie ilościowe (skupowanie obligacji państw na rynku wtórnym), co doprowadzi do osłabienia euro, a to wymagałoby interwencji SNB w celu utrzymania kursu waluty.

Kolejna grupa analityków uważa, że SNB obawiał się konieczności kolejnych interwencji w sytuacji, w której inwestorzy wycofują się z bardziej ryzykownych rynków, takich jak Rosja.

PAP, jk

/