Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Jarosław Krawędkowski 27.07.2015

Akcje KGHM poszły ostro w górę po obietnicach zniesienia lub zmiany podatku od kopalin

Polityczne deklaracje PiS, obiecującego zniesienie podatku od wydobycia miedzi i srebra, oraz rządu o zmianie jego struktury, ostro podbiły kurs akcji KGHM, polskiego miedziowego giganta. Na zamknięciu akcje koncernu zdrożały o 8.05 procent, dochodząc do poziomu 98 zł za papier.
Posłuchaj
  • PiS chce zniesienia podatku od wydobycia miedzi i srebra. Szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Błaszczak na konferencji w KGHM w Lubinie powiedział, że w najbliższym czasie zostanie złożony do sejmu projekt ustawy w tej sprawie./IAR/.

Poprawa wyceny akcji KGHM zaczęła się już w piątek, od momentu gdy minister skarbu Andrzej Czerwiński zapowiedział w Sejmie, że być może na najbliższym posiedzeniu rządu we Wrocławie premier Ewa Kopacz ogłosi obniżenie podatku od kopalin. Sesja piątkowa zakończyła się w piątek wzrostem o 1,9 proc. wyceny akcji KGHM.

Ewa Kopacz potwierdza: myślimy o zmianie struktury podatku miedziowego

Ewa Kopacz chce, by podatek miedziowy został przeanalizowany przez ekspertów. Premier w Głogowie, wizytując lokalną inwestycję KGHM, mówiła że płacony przez ten koncern podatek mógłby być inaczej obliczany.

Premier mówi o zmianie struktury płaconego podatku

Według premier Ewy Kopacz, należy przeanalizować "strukturę podatku" płaconego przez KGHM. Szefowa rządu nie wykluczyła zrównania podatku miedziowego z wchodzącym w życie od przyszłego roku podatkiem od węglowodorów. Dodała, że najważniejsze jest wspieranie inwestycji w nowe złoża.

Kopacz: likwidacja podatku miedziowego grozi finansom państwa

Jednocześnie skrytykowała propozycję Prawa i Sprawiedliwości, które zapowiada wniosek o likwidację tego obciążenia.Krytykując PiS za pomysł rezygnacji z podatku miedziowego, stwierdziła, że zagrozi to stabilności finansowej.    ̶̶  Proszę sobie wyobrazić, że wszystkiego będziemy rezygnować. To za chwilę, oprócz tego, że Komisja Europejska która zdjęła z nas procedurę nadmiernego deficytu straci cierpliwość, a reguła wydatkowa nie wytrzyma tego - mówiła Ewa Kopacz. Dodała, że przy propozycjach opozycji, "w pół roku można tą dobrą i stabilną sytuację finansową zniszczyć."

PiS chce zniesienia podatku od miedzi i srebra

Tymczasem PiS idzie jeszcze dalej i chce zniesienia podatku od wydobycia miedzi i srebra. Mariusz Błaszczak powiedział na konferencji w KGHM w Lubinie, że jeśli PiS wygra wybory, to podatek od wydobycia miedzi i srebra zostanie zlikwidowany.

PiS: zniesienie podatku przywróci rentowność zakładu w Lubinie

Zdaniem Błaszczaka po likwidacji podatku kopalnianego zakład znowu będzie rentowny. – Jeżeli taki projekt stanie się obowiązującym prawem, to wtedy szanse rozwoju KGHM-u wrócą - wtedy te dziesiątki tysięcy miejsc pracy, które są zagrożone nie zostaną zlikwidowane - powiedział szef klubu PiS.

– Nasze przewidywania okazała się faktem. Niestety rentowość poszczególnych zakładów w Zagłębiu Lubińskim spada. Kopalnia miedzi „Lubin” jest jedną z tych kopalni, które zostały najbardziej poszkodowane poprzez wprowadzenie podatku od miedzi i srebra - powiedział Błaszczak w poniedziałek podczas konferencji w Lubinie.

Jak mówił rentowność zakładu górniczego w Lubinie spadła poniżej 5 procent, a była przed wprowadzeniem podatku powyżej 20 procent. Błaszczak zasugerował ponadto, że zagrożonych jest dziesiątki tysięcy miejsc pracy w Zagłębiu Lubińskim.

PiS złoży projekt ustawy znoszącej podatek

Szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Błaszczak powiedział, że w najbliższym czasie zostanie złożony do sejmu projekt ustawy w tej sprawie.

– Składamy do Sejmu projekt ustawy zwalniającej z podatku od miedzi i srebra. To prosty projekt składający się z dwóch artykułów. Liczymy na to, że zostanie poparty również przez koalicję rządową. To będzie sprawdzam dla tego co mówi premier Ewa Kopacz. Jeżeli projekt stanie się obowiązującym prawem szanse rozwojowe KGHM wrócą, wtedy dziesiątki tysięcy zagrożonych miejsc pracy nie zostaną zlikwidowane - powiedział Błaszczak.

Podatek od wydobycia niektórych kopalin obowiązuje w Polsce od 2012 r.

Podatek od wydobycia niektórych kopalin (miedzi i srebra) jest pobierany w Polsce od 18 kwietnia 2012 r. Wielkość podatku, który wpływa do budżetu, zależy od: wartości surowców na rynku światowym, od kursu dolara amerykańskiego, w którym miedź i srebro są notowane na giełdzie, oraz od wolumenu wydobycia. Podstawę opodatkowania stanowi ilość miedzi oraz srebra zawarta w wyprodukowanym koncentracie.

Od 2012 r. trwa walka o zniesienie podatku

W kwietniu 2012 roku klub PiS skierował do Trybunału Konstytucyjnego ustawę wprowadzającą opodatkowanie wydobycia miedzi i srebra. Według PiS niedopuszczalne jest tworzenie takiego prawa, które oddziałuje tylko na jedną spółkę - w tym wypadku KGHM wydobywającą miedź i srebro. W listopadzie 2014 r. Trybunał uznał, że zapisy ustawy o podatku od miedzi i srebra - którą do TK zaskarżyli oprócz posłów PiS, także posłowie SLD - są zgodne z konstytucją.

Pod koniec 2013 r. roku o zniesienie podatku od wydobycia niektórych kopalin zaapelował do Sejmu i Senatu sejmik województwa dolnośląskiego. W apelu podkreślono, że podatek uderza w kondycję ekonomiczną KGHM i może przyczynić się do wzrostu bezrobocia w regionie. Zaznaczono też, że podatek od wydobycia niektórych kopalin jest obciążeniem dotyczącym tylko KGHM i tylko województwa dolnośląskiego.

W maju b.r. ówczesny szef resortu skarbu Włodzimierz Karpiński zapowiadał, że w ciągu najbliższego kwartału powinny być gotowe rekomendacje przedstawicieli MSP i MF dotyczące ewentualnych zmian w podatku od kopalin. Jednak minister finansów Mateusz Szczurek mówił wówczas PAP, że resort finansów nie rozważa zmian w podatku od kopalin.

Pod koniec czerwca Sejm odrzucił wniosek o włączenie do porządku obrad debaty nad zgłoszonym przez SLD projektem nowelizacji ustawy o podatku od niektórych kopalin. Zmiany zaproponowane przez grupę posłów Sojuszu miałyby pozwolić na ok. 40 proc. zmniejszenie podatku, jaki płaci miedziowy potentat - KGHM.

Ponadto podczas poniedziałkowej konferencji prasowej polityków PiS Stanisław Karczewski, szef sztabu wyborczego partii, zarzucił, że premier Ewa Kopacz, która w poniedziałek przyjechała na Dolny Śląsk, gdyż we wtorek we Wrocławiu odbędzie się wyjazdowe posiedzenie rządu, "przyjechała do kolejnego regionu robić kampanię wyborczą". Karczewski stwierdził, że "rząd przekształcił się w sztab wyborczy i robi kampanię wyborczą" i "za nasze pieniądze cały rząd robi na Dolnym Śląsku kampanię".

Według Karczewskiego premier Kopacz nie "pochyla się" nad takimi problemami jak podatek miedziowy. "Pani Ewa Kopacz przyjedzie na Dolny Śląsk i przedstawi worek obietnic, które najprawdopodobniej zostaną spełnione" - stwierdził polityk PiS.


Tymczasem miedź tanieje z dnia na dzień

Trzeba jednak pamiętać, że na kurs akcji naszego miedziowego giganta mają wpływ nie tylko polityczne obietnice ale i koniunktura na rynku miedzi. Ta tymczasem z tygodnia na tydzień się pogarsza. To odpowiedź inwestorów na słabnąca gospodarkę w Chinach, głównego odbiorcy tego metalu.

Maklerzy oceniają, że miedź na giełdzie w Londynie tanieje w reakcji na obawy, że słabnąca chińska gospodarka nie będzie potrzebować aż tyle metali -. Miedź w dostawach trzymiesięcznych na LME kosztuje 5.239,00 USD za tonę, po spadku o 0,5 proc. W Nowym Jorku miedź w dostawach na wrzesień tanieje o 0,2 proc.

Ekspert: Kondycja KGHM zależna od chińskiego popytu na miedź

Źr. TVN CNBC/x-news

Ok. 15.00 cena miedzi w transakcjach trzymiesięcznych na Londyńskiej Giełdzie Metali spadła do 5199,75 USD/t.

Słabnie chińska gospodarka

Tymczasem w Szanghaju tona miedzi w dostawach na wrzesień zdrożała o 1,2 proc.

W piątek podano w Chinach, że indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze przemysłowym, wyniósł w lipcu 48,2 pkt. wobec 49,4 pkt. na koniec poprzedniego miesiąca. Analitycy spodziewali się w VII 49,7 pkt.

Wartość wskaźnika PMI powyżej 50 punktów oznacza ożywienie w sektorze, a poniżej 50 kurczenie się sektora.

"Na rynek miedzi ma wpływ zaskakująco słaba aktywność gospodarcza w Chinach" - ocenia Adam Longson, analityk Morgan Stanley.

W ubiegłym tygodniu miedź na LME w Londynie staniała o 4 proc., najmocniej od ponad miesiąca

PAP, IAR, jk