Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Jarosław Krawędkowski 08.09.2020

Giełda Papierów Wartościowych odporna na koronawirusa. Poprawa obrotów i płynności

- W czasie epidemii koronawirusa rynki kapitałowe okazały się odporne, a nawet skorzystały, gdyż poprawiła się ich płynność - ocenił prezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie Marek Dietl podczas prezentacji raportu SGH na Forum Ekonomicznym w Karpaczu.

Prezes GPW prezentował fragment raportu dotyczący rozwoju rynków kapitałowych w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, w którym przedstawiono badania związku pomiędzy rozwojem tych rynków i sposobem finansowania przedsiębiorstw a wzrostem gospodarczym w regionie.

- Covid dla rynków kapitałowych był - jakkolwiek to zabrzmi - zbawienny. W ostatnim czasie w UE nastąpiła eksplozja regulacji, co było traumą po wielkim kryzysie finansowym, gdzie toksyczne transakcje i toksyczne aktywa były sprzedawane akurat nie poprzez giełdy, natomiast z jakichś powodów regulator bardzo chciał doregulować giełdy - poweidział Marek Dietl.

Poprawa płynności i obrotów na Giełdzie Papierów Wartościowych  

Zdaniem Dietla, w okresie kryzysu wywołanego pandemią giełdy okazały się odporne, a nawet "skorzystały, bo płynność poprawiła się we wszystkich krajach regionu". Zwrócił uwagę, że najbardziej spektakularna poprawa płynności wystąpiła w Polsce.


gpw 1200.jpg
Inwestorzy indywidualni coraz bardziej aktywni na GPW. To dowód na bogacenie się Polaków



"Polska giełda jest trzecią w całej UE z największym wzrostem obrotów" - powiedział.

Jak wskazał, omawiając wnioski z badań, giełdy w państwach naszego regionu są silne zróżnicowanie, zarówno jeśli chodzi o kapitalizację, jak i wartości obrotów czy głównych instrumentów będących przedmiotem obrotu nawet po normalizacji wielkością PKB.

Różny jest też poziom zaawansowania rozwoju poszczególnych rynków: Polska np. przez FTSE Russell klasyfikowana jest jako rynek rozwinięty, a Bułgaria, Słowacja i Słowenia jako mało rozwinięte (frontier), podczas gdy Czechy i Węgry znajdują się w środku skali.

Marek Dietl zaznaczył, iż z przeprowadzonej analizy wynika, że rozwinięte rynki kapitałowy i bankowy sprzyjają dynamice wzrostu realnej produktywności pracy, przy czym w większości krajów Europy Środkowo-Wschodniej większy wpływ miała dostępność finansowania bankowego niż giełdowego.

- Wyjątkiem jest Polska. Czyli stawiamy roboczą hipotezę, że rynek kapitałowy przyczynia się do wzrostu realnej produktywności tym bardziej, im bardziej jest rozwinięty rynek - powiedział.

PAP), jk