PAP
Anna Borys
21.12.2012
Zarobić na kryzysie? Oni to potrafią
Poczet giełdowych miliarderów publikuje "Puls Biznesu". Otwiera go Michał Sołowow, który nie dość, że znów jest najbogatszy, to jeszcze ma więcej niż przed rokiem. I to o 27 proc.
Glow Images/East News
Wartość posiadanego przez Sołowowa portfela akcji notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych to obecnie 5,88 mld zł. Miejsca drugie i trzecie okupują Leszek Czarnecki (4,05 mld zł) oraz Zygmunt Solorz-Żak (3,98 mld zł). Ten drugi miał jednak więcej szczęścia w inwestowaniu, bo wartość jego akcji zwiększyła się o 57 proc., gdy Czarneckiego "tylko" o 32 proc.
Gwiazdą tegorocznego rankingu według "PB" jest Tomasz Domagała, właściciel trzech firm górniczych, który na liście zajmuje wprawdzie szóste miejsce, ale którego majątek w akcjach na GPW wzrósł aż o 70 proc. - do kwoty 2,14 mld zł.
Według "PB" kwestią czasu jest pojawienie się na liście giełdowych tuzów Jana Kulczyka, który w akcjach notowanych na warszawskim parkiecie ma ulokowane ponad 740 mln zł - trzy razy więcej niż przed rokiem. Gdyby jednak uwzględnić należące do Kulczyka akcje spółek notowanych na zagranicznych giełdach, to biznesmen wygrałby krajowy ranking, bo łączna wartość jego aktywów w spółkach notowanych wynosi ok. 8 mld zł.