Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Anna Borys 13.02.2012

Grecja powiedziała „tak” i co dalej?

Grecki parlament przyjął kolejny pakiet oszczędnościowy, co powinno zapewnić Grecji tzw. drugi pakiet oszczędnościowy i redukcję długu. To jednak nie koniec greckiej sagi.
PAPEPAORESTIS PANAGIOTOUPAP/EPA/ORESTIS PANAGIOTOUPAP/EPA/ORESTIS PANAGIOTOU
Posłuchaj
  • Były polski ambasador w Atenach Grzegorz Dziemidowicz podkreśla w rozmowie z Polskim Radiem, że oszczędności są drastyczne, ale Grecja nie ma już innego wyjścia.
  • Grzegorz Dziemidowicz dodaje, że w najbliższych tygodniach w Atenach z pewnością dochodzić będzie do kolejnych protestów.
Czytaj także

Wobec eskalacji protestów na greckich ulicach trudno nie zauważyć zbliżających się w tym kraju wyborów parlamentarnych. Jeszcze zanim ministrowie strefy przyznają Grekom pieniądze poznamy dane o greckim i portugalskim PKB, które wskażą na skalę problemu tych gospodarek.

Tak dla oszczędności, ale…

Propozycje przedłożone przez premiera Grecji zyskały poparcie parlamentu i dlatego Grecy nadal mają szansę na uniknięcie bankructwa. Ministrowie strefy na temat pakietu będą rozmawiać w czwartek i na ten moment wygląda na to, iż Grecy dostaną wsparcie.

Trudno jednak traktować to jako coś więcej niż kupienie kilku tygodni względnego spokoju. W Grecji w kwietniu mają odbyć się wybory parlamentarne (mówiono o przełożeniu ich na czerwiec, co jednak nie zmienia postaci rzeczy). Program oszczędnościowy zyskał poparcie większości parlamentarnej, ale „za” głosowało już tylko 199 z 300 posłów, o ponad 50 mniej niż w przypadku wotum zaufania dla obecnego premiera (PASOK i Nowa Demokracja wyrzuciły ze swoich szeregów po 20 posłów po głosowaniu). Tymczasem rosnąca skala protestów oznacza, że poparcie dla tych rozwiązań w greckim społeczeństwie jest jeszcze mniejsze i rodzi ryzyko, iż władzę przejmą lewicowe ugrupowania, które nie będą chciały obietnic realizować. Ostatnie sondaże w Grecji pokazywały poparcie dla rządzącej partii PASOK na poziomie 8 proc., podczas gdy różne lewicowe ugrupowania miały ją już na łącznym poziomie 35 proc,.

PKB na południu

W kwestii Grecji, a także Portugalii, ważne są nie tylko decyzje polityków, ale także dane makro. Problemem tych krajów jest to, iż pomimo podejmowanych oszczędności deficyt pozostaje duży, gdyż krucząca się gospodarka dostarcza coraz mniej wpływów podatkowych. Bez zatrzymania spadku PKB uzdrowienie tej sytuacji może okazać się niemożliwe i „gar bez dna”, o którym mówił w weekend niemiecki minister finansów może gubić całą przyznawaną pomoc.

Skalę problemu pokażą raporty o PKB za czwarty kwartał, które poznamy w środę. Konsensus rynkowy zakłada spadek portugalskiego PKB o 1,5 proc. q/q, dla Grecji nie ma nawet konsensusu. Włoski PKB miał się skurczyć o 0,6 proc. q/q – tak przynajmniej sugerował już Bank Włoch.

X-Trade Brokers Dom Maklerski , ab