Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Anna Borys 28.06.2012

Cameron żąda wyjaśnień ws. gigantycznego skandalu

Brytyjski premier David Cameron zareagował na potężny skandal w banku Barclays, wzywając dyrekcję, aby wytłumaczyła się z manipulacji stopami oprocentowania kredytów.
BarclaysBarclays EPA/TAL COHEN Dostawca: PAP/EPA

Barclays Bank został w środę ukarany rekordową grzywną za podawanie nieprawdziwych danych, fałszujących ważny wsaźnik LIBOR. Kara wynosi 450 milionów dolarów. To wprawdzie tyle, ile zarabia bank w pół godziny. Ale jak powiedziała BBC Tracy McDermott z londyńskiej Komisji Kontroli Usług Finansowych grzywna ma inny wymiar. - Dla Barclay's Banku to coś daleko więcej niż sama kara. Niesmak jaki to wywołało odciśnie się bardzo na reputacji Barclaysa.

Również były dyrektor naczelny banku, Martin Taylor podkreślił ten aspekt kary. - Reputacje buduje się przez dziesięciolecia, ale niszczy w kilka minut. A na bank składa się w zasadzie niewiele poza licencją, systemami komputerowymi i jego reputacją.

Obecny dyrektor Barclay's Banku Bob Diamond, którego roczny pakiet wynagrodzeń wynosi w sumie 21 milionów funtów zasłania się niewiedzą i nie chce ustąpić. Jego dni wydają się jednak policzone.

- Trudno uwierzyć, że tak systematyczna polityka pozostawała tajemnicą dla osób na szczytach banku. A jeśli stosuje się systematycznie politykę nieuczciwości, to trzeba rozpocząć odbudowę. I zarząd jest tego z pewnością świadom - powiedział BBC były dyrektor Barclay's Banku, Martin Taylor.