Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Anna Borys 19.10.2012

Polska walczy o swoje w Brukseli

W piątek drugi dzień unijnego szczytu w Brukseli. Europejscy liderzy powinni uzgodnić ostateczną wersję wniosków ze spotkania.
Angela Merkel i Francois Hollande na szczycie w BrukseliAngela Merkel i Francois Hollande na szczycie w Brukseli EPA/THIERRY ROGE Dostawca: PAP/EPA

Dla Polski istotne są zapisy dotyczące wspólnego nadzoru bankowego, obejmującego kraje strefy euro, ale otwartego dla państw spoza niej.

Warszawa uzależnia wejście do nadzoru bankowego od zagwarantowania w nim równych praw dla wszystkich krajów. Dla Polski prawo głosu przy podejmowaniu decyzji jest kluczowe, by nie stracić kontroli nad sektorem bankowym, bo większość banków w naszym kraju to spółki-córki dużych instytucji finansowych.
Wstępny projekt wniosków mówi o konieczności zrównoważonego traktowania państw ze strefy euro i tych spoza niej, jest więc dla nas korzystny, ale premier Donald Tusk czeka na ostateczną wersję wniosków.

- Czasami tu jest tak, że słowa mogą się zmieniać nad ranem przy technicznej redakcji - mówił szef polskiego rządu.
Polska będzie też sprawdzać, czy nocne uzgodnienia dotyczące budżetu dla eurolandu nie zostały zmienione. Ustalono, że ten budżet nie będzie powiązany z dyskusją o unijnej kasie dla wszystkich krajów na lata 2014-2020. Choć brytyjski premier David Cameron bardzo chciał te dwie rzeczy połączyć.

- Dwie godziny ostrej kłótni, ale się opłaciły - relacjonował premier. Połączenie tych dwóch kwestii wywołało wcześniej obawy o uszczuplenie puli pieniędzy w budżecie dla całej Unii. Jednak nie zostały rozwiane obawy związane z podziałem Europy na dwie prędkości.