Pewien Białorusin z miasta Homel jednego dnia stracił dwa samochody. Powodem była jazda pod wpływem alkoholu. Funkcjonariusze milicji drogowej z Homla zatrzymali BMW. Jego kierowca nie zgodził się na badanie alkomatem. Ponieważ milicjanci uznali, że wygląd mężczyzny wskazuje, że pił alkohol, jego samochód został skierowany na specjalnie strzeżony parking.
Trzy godziny później milicjanci zatrzymali Volkswagena Sharan, którym kierował ten sam mężczyzna z tymi samymi objawami. Powiedział, że jechał samochodem ojca na posterunek, aby wyjaśnić sprawę pierwszego zatrzymania. Milicja stwierdziła, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu, a kartoteka ujawniła, że wcześniej został na trzy lata pozbawiony prawa jazdy za jazdę po pijanemu. Kierowca miał do tego 47 mandatów za naruszenie zasad ruchu drogowego. Sąd skonfiskował mu więc obydwa samochody, warte łącznie ponad 30 tysięcy dolarów.
IAR/agkm
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl