Aleksander Nowak zaznaczył, że porozumienie dotyczące 2013 roku nie zostało jeszcze zawarte. Według agencji Interfax Nowak stwierdził, że Rosja może obejść się bez dostawy białoruskiej benzyny, wystarczy jej własna produkcja. – Potrzebujemy (dostaw z Białorusi) by mieć dodatkowe gwarancje i stabilniejszą sytuację – powiedział Nowak.
Na początku listopada wicepremier Białorusi Uładzimir Siemaszko powiedział, że Mińsk porozumiał się z Moskwą co do wznowienia dostaw ropy w czwartym kwartale w takiej samej ilości, jak uzgadniano wcześniej. Obecnie rosyjska prasa, powołując się na anonimowe źródła, pisze o innych wynikach tych rozmów (czytaj więcej >>>). Rosja zapowiadała wcześniej, że dostawy zmniejszy, co miało związek z aferą rozpuszczalnikową. Moskwa zakłada, że Mińsk sprzedawał produkty naftowe pod nazwą rozpuszczalników, po to by nie uiszczać cła eksportowego do rosyjskiego budżetu (rozpuszczalniki są zwolnione od tego podatku).
Siemaszko na początku listopada stwierdził również, że uzgodniono wielkość dostaw ropy w 2013 roku.
telegraf.by/agkm
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś