Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dwójka
Michał Czyżewski 18.12.2013

Polska – Austria. Wszyscy tłumaczą Ilse Aichinger

- Przekłady w tomie to dzieło 35 osób, wśród których są uczestnicy warsztatów translatorskich oraz najwybitniejsi polscy tłumacze z języka niemieckiego. To ich hołd dla austriackiej pisarki - mówił w Dwójce Jacek Buras o książce "Mój zielony osioł" Ilse Aichinger.
Belweder w Wiedniu na pocztówce z lat 1908-1914Belweder w Wiedniu na pocztówce z lat 1908-1914MCAD Library/Flickr/CC
Posłuchaj
  • Jacek Buras opowiada o tomie "Mój zielony osioł" Ilse Aichinger.(Notatnik Dwójki)
Czytaj także

"Mój zielony osioł" zawiera opowiadania, wiersze i słuchowiska autorstwa Ilse Aichinger. Tom ukazał się w serii "Kroki" wydawnictwa Biuro Literackie we Wrocławiu. Jednym z redaktorów serii jest Jacek Buras, tłumacz literatury niemieckiej, krytyk literacki i pisarz, który w "Notatniku Dwójki", opowiadał o tym, skąd wzięła się książka z przekładami utworów znakomitej pisarki z Austrii

- Jesteśmy bardzo dumni z tego tomu - powiedział Jacek Buras. - To chyba największy objętościowo, ale nie mający sobie równych także pod względem jakości, przekrój twórczości tej bardzo sędziwej autorki (skończyła w tym roku 92 lata). Wyboru dokonali Dietrich Simon, mój kolega i współredaktor serii "Kroki", oraz Monika Schoeller, fundatorka S. Fischer Stiftung, bliska przyjaciółka Ilse Aichinger jeszcze z dawnych lat. Ten wybór liczy sobie przeszło 500 stron i jest dziełem 35 tłumaczy - dodał.

Skąd aż tyle osób, które podjęły się przekładów tej twórczości? Jacek Buras opowiadał, że pomysł wydania tomu zgłosiła Sława Lisiecka, wybitna tłumaczka z języka niemieckiego, która prowadziła warsztat translatorski pod egidą Austriackiego Forum Kultury w Warszawie, zajmując się właśnie tekstami Ilse Aichinger. - Przekłady utworów poetki zawarte w "Moim zielonym ośle" są dziełem właśnie podopiecznych Sławy Lisieckiej, z którymi pracowaliśmy intensywnie, by te teksty były jak najlepszej jakości - mówił. - W pracy nad tomem wzięło także udział całe grono najwybitniejszych polskich tłumaczy z języka niemieckiego. Jest to więc także rodzaj hołdu złożonego przez nich austriackiej pisarce - stwierdził.

- Autorka ta była wydawana już wcześniej, jej utwory ukazywały się m.in. w "Literaturze na Świecie", ale to wszystko jakoś nie przekładało się na większą popularność poetki w Polsce - mówił Jacek Buras. - Mam nadzieję, że ten tom wreszcie dotrze do czytelnika. Promowaliśmy książkę już w kilku miastach Polski. Największe zainteresowanie wzbudził we Wrocławiu, gdzie na spotkanie promocyjne przyszło wielu młodych ludzi - dodał.

Audycję prowadził Witold Malesa.

mc