Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dwójka
Michał Czyżewski 26.04.2014

Proste zdania chwytają za gardło. Poezja Tadeusza Różewicza

– Z najprostszych, elementarnych, wręcz banalnych zdań i wypowiedzeń poeta budował niezwykle wstrząsające teksty. Niesamowite, skupione, ostre wiersze – mówił w Dwójce Bronisław Maj o zmarłym 24 kwietnia Tadeuszu Różewiczu.
Tadeusz Różewicz w 2001 r.Tadeusz Różewicz w 2001 r.PAP/Adam Hawałej
Posłuchaj
  • Piotr Matywiecki, Bronisław Maj, Janusz Drzewucki, prof. Andrzej Niewiadomski i prof. Paweł Próchniak rozmawiają o poezji Tadeusza Różewicza (Rozmowy po zmroku/Dwójka)
Czytaj także

– Gdy byłem nastolatkiem niesłychanie przejętym poezją i bardzo rozpoetyzowanym, poezja Tadeusza Różewicza była dla mnie pewnego rodzaju ozdrowieńczym szokiem – wspominał w "Rozmowach po zmroku" poeta, krytyk literacki i eseista Piotr Matywiecki. – Musiałem bowiem skonfrontować mojego ukochanego, lecz niestety nieco biżuteryjnego poetę, jakim był Gałczyński, z tą absolutnie nieozdobną prawdą najstraszniejszych ludzkich doświadczeń, którą wypowiedział autor "Niepokoju" – mówił przywołując głośny tom wierszy z 1947 r.

Tadeusz Różewicz nie żyje - serwis specjalny >>>

Ostatnim arcydziełem Tadeusza Różewicza zdaniem Piotra Matywieckiego był natomiast poemat "Nożyk profesora" z 2001 r., w którym wyraźnie widać jedną z najważniejszych cech poetyckiej sztuki pisarza. – Różewicz w swojej poezji i dramaturgii umyślnie popadał w pewien rodzaj błahej gadaniny – wyjaśniał poeta. – Ona czasem niecierpliwiła zarówno czytelników, jak i krytyków. Zawsze jednak nadchodził taki moment, gdy tę pozornie kompletnie rozluźnioną i chaotyczną formę poeta potrafił tak skoncentrować, że otrzymywaliśmy arcydzieło – zauważył.

– Dzięki temu w tej poezji nagle wypływają niesłychanie istotne i poruszające rzeczy – dodał Bronisław Maj, poeta, historyk literatury. – Spójrzmy na wiersz z 1989 r. poświęcony pamięci Konstantego Puzyny, zaczynający się od słów "czas na mnie". Zbudowany jest on właśnie z najprostszych, elementarnych, wręcz banalnych zdań i wypowiedzeń. Świadomie używając prostej mowy, Tadeusz Różewicz budował niezwykle wstrząsające teksty. Z chaotycznej gadaniny czy nieskomplikowanych cząstek tworzył całość chwytającą za gardło, chwytającą za serce, pisząc niesamowite, skupione, ostre wiersze – dodał.

W audycji z cyklu "Życie na miarę literatury" Dorota Gacek i Andrzej Franaszek rozmawiali także z Januszem Drzewuckim, poetą, krytykiem literackim i redaktorem "Twórczości", prof. Andrzejem Niewiadomskim, poetą, krytykiem literackim, badaczem literatury i redaktorem kwartalnika literackiego "Kresy", oraz prof. Pawłem Próchniakiem, historykiem literatury i krytykiem literackim.

mc/jp