Jak twierdzi autorka, tekst powstał z miłości do Śląska i do gotowania.
Często jest przecież tak, że konkretne smaki czy zapachy przywodzą na myśl konkretne wspomnienia, nawet jeśli są to wspomnienia o czyichś wspomnieniach. Większość historii opowiadanych w tej jednoaktówce jest autentyczna, zasłyszana w prawdziwych śląskich kuchniach, na przykład w kuchni mojej babci.
Są więc przepisy i na żur żyniaty, i oberiba, karminadle, kreple i krupnioki, ale i historia miłosna z wojną w tle, wspomnienie z dzieciństwa małego rojbra czy sekretna - sprawdzona! - receptura na żur doprawiony afrodyzjakami. I gdzieś wciąż majaczące pytanie: czy warto gotować, gdy nie ma dla kogo? Czy archetypiczna śląska gospodyni, która "warzy ino do siebie" ma jeszcze cokolwiek wspólnego z archetypem?
Naszym gościem była autorka i reżyserka spektaklu Alina Moś-Kerger.
W audycji oowiadaliśmy również o projekcie Muzeum Narodowego w Warszawie związanym z obchodami 604. rocznicy bitwy pod Grunwaldem.
"Poranek Dwójki" prowadził Paweł Sawicki.
mm/jp