Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dwójka
Bartosz Chmielewski 05.10.2014

Bartolomé Estban Murillo - malarz zniekształcony przez naiwne oczy Madonny

Bartolomé Estébanie Murillo stworzył typ ikonograficzny, który przetrwał przez trzysta lat i jest jednym z najbardziej popularnych wizerunków maryjnych. Niestety jego Madonny przyczyniły się do niesprawiedliwej oceny całościowego dorobku tego artysty.
Madonna różańcowa pędzla Bartolom Estbana Murillo "Madonna różańcowa" pędzla Bartolomé Estbana MurilloWikipedia/domena publiczna
Posłuchaj
  • Dr Bożena Fabiani o malarstwie Bartolomé Estbana Murillo (W stronę sztuki/Dwójka)
Czytaj także

Bartolomé Estban Murillo (przed 1617-1682) to malarz hiszpański, przedstawiciel baroku, działający w Sewilli, gdzie był jednym z założycieli akademii (1660). W swojej twórczości Murillo podejmował tematykę rodzajową, malował również obrazy religijne o cechach wizyjno-ekstatycznych. Stworzył typ ikonograficzny, który przetrwał przez trzysta lat i jest jednym z najbardziej popularnych wizerunków maryjnych, powszechnie naśladowanych i reprodukowanych. Cechy jego warsztatu to delikatny światłocień, miękki modelunek, ciepły koloryt.

Dr Bożena Fabiani w dementuje wiele plotek powstałych wokół osoby artysty i opowiada, jak uwielbienie dla przesłodzonego malarstwa sakralnego paradoksalnie przyczyniło się do zniekształcenia opinii na temat twórczości Murillo. Matka Boska na obrazach Murillo ma niewiele mniej dziecinną twarz niż dzieciątko Jezus i ogromne oczy o nieco naiwnym spojrzeniu. Następne pokolenia patrzą na Murillo przez pryzmat takiego właśnie ujęcia.

Artysta nie znosił przemocy i nie malował drastycznych scen ani ze Starego Testamentu, ani z historii męczeństwa pierwszych chrześcijan, co było rzadkością w epoce baroku, pełnego krwawego realizmu. Dzieci na obrazach Murillo – choć zawsze biedne i obdarte - są dużo ładniejsze od tych trupiobladych małych arystokratów z obrazów Velasqueza. Jednak wbrew obiegowym opiniom malarz unikał nadmiernej ckliwości w scenach rodzajowych.

Do słuchania nagrania gawędy dr Bożeny Fabiani zaprasza Ewa Prządka.

bch