Do tej pory stand-up najprężniej rozwijał się na gruncie brytyjskim i amerykańskim. Ma tam za sobą długą tradycję sięgającą przełomu XVIII i XIX stulecia. W Polsce stand-up dopiero od niedawna cieszy się zainteresowaniem ze strony aktorów i publiczności.
- To się bierze z tego, że stand-up istnieje tam, gdzie jest wolność słowa. Jego filozofią jest możliwość mówienia wszystkiego - podkreślali goście audycji Moniki Pilch.
Do niedawna zawodowe rozbawianie polskiej publiczności było domeną kabaretów i aktorów. Stand-up wprowadza nową jakość do relacji widz - komediant.
- Różnica między nami, a kabareciarzami polega na tym, że stand-uper występuje z imienia i nazwiska, nie wchodzi w żadną role, nie gra teściowej, czy policjanta, tylko jako on sam mówi to, co pomyśli na dowolny temat. Za każdym razem jest to indywidualna kwestia jego osobowości - podkreślali uczestnicy dyskusji.
W audycji o polskim stand-upie, o pomysłach na rozśmieszanie i doświadczeniach ze sceny opowiadali: Joanna Pawluśkiewicz, autorka tekstów stand-upowych oraz stand-uperzy Katarzyna Sobieszek, Karol Kopiec, Abelard Giza i Rafał Rutkowski.
Do wysłuchania nagrania audycji zaprasza Monika Pilch.