Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dwójka
Ula Czerny 24.05.2013

Polak odkrywa tajemnice starożytności w Libii

Młody naukowiec bada antyczne inskrypcje w Azji Mniejszej i w Afryce. Co ma do powiedzenia o najsłynniejszej inskrypcji greckiej w polskich zbiorach? Wyjaśnił dzięki niej tajemnicę Aten Afryki.
Rekonstrukcja posągu Ateny ParthenosRekonstrukcja posągu Ateny Parthenoswikipedia commons/użytkownik Dean Dixon

Fundacja na Rzecz Nauki Polskiej przyznała niedawno coroczne stypendia Programu START dla młodych naukowców. Wśród wyróżnionych jest historyk - Paweł Nowakowski, doktorant Instytutu Archeologii UW, który już w czasie studiów poświęcił się epigrafice.
Jego największym osiągnięciem jest publikacja fragmentu inskrypcji przechowywanego w Muzeum Archeologicznym w Krakowie.
- To malutki fragmencik, mieszczący się w dłoni. Jest elementem najważniejszej inskrypcji dotyczącej miasta Cyrena leżącego w Libii. To była jedna z najważniejszych kolonii greckich, nazywana Atenami Afryki - opowiadał w Dwójce Nowakowski. Rozmawiała z nim Katarzyna Kobylecka.
Tekst dotyczy poselstwa wysłanego przez Cyrenę na Półwysep Grecki. Chodź zawierająca go tablica została odkryta, to jej część zaginęła po drugiej wojnie światowej. Paweł Nowakowski znalazł jej kawałek w Krakowie.
- Przez 50 lat przeleżał w magazynie. Nikt się nim nie interesował - opowiadał naukowiec w "Skarbcu Nauki Polskiej".
Teraz Nowakowski pisze prace doktorską na temat kultu świętych w inskrypcjach greckich z Azji Mniejszej. Celem badań jest m.in. analiza późnoantycznych i wczesnośredniowiecznych schematów rządzących produkcją epigraficzną.
Przestudiowany przez naukowca dotąd materiał źródłowy - ok. 300 tekstów - pozwala wnioskować o faktycznym istnieniu odrębności tychże wzorców od reguł kierujących procesem powstawania inskrypcji w epoce rzymskiej i klasycznej.
- W grocie Św. Pawła w Efezie, czy grocie Św. Szczepana na Tenos, na ścianach możemy znaleźć wiele tekstów pisanych przez pielgrzymów, którzy upamiętniali swój pobyt - opowiadał - W starożytności czytano na głos, w zasadzie nie istniało coś takiego, jak czytanie po cichu. Ci ludzie mieli nadzieję, że modlitwa za nich będzie powtarzana i że to zapewni im wieczne trwanie.

tagi: Grecja