Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dwójka
Szczepan Rybiński 17.07.2013

"Ja" znaczy grzech

Czy nieprzystosowani szaleńcy mogą się okazać naszym ocaleniem? Co ma do tego wykształcony Krzyżak? Z dr. Piotrem Augustyniakiem, autorem książki ”Istnienie jest Bogiem, ja jest grzechem”, rozmawiała w Dwójce Barbara Schabowska.
Marcin LuterMarcin Luterfrag. obrazu z 1529 r./domena publiczna
Posłuchaj
  • rozmowa z dr Piotrem Augustyniakiem o książce "Istnienie jest Bogiem, ja jest grzechem" (Letni Festiwal Muzyczny/Dwójka)
Czytaj także

Książka ”Istnienie jest Bogiem, ja jest grzechem” dr. Piotra Augustyniaka łączy mistrza Eckharta z Lutrem, a także z... Nietzschem i Heideggerem. Mówi o przemianie w niemieckiej myśli religijnej u schyłku średniowiecza i początku czasów nowożytnych, gdy człowiek zaczął zajmować się więcej sobą niż Bogiem.

Dr Piotr Augustyniak przypomina anonimowy traktat ”Teologia niemiecka”, którego autor, zapewne wykształcony i wielkiej kultury Krzyżak, przestrzega przed zapominaniem o tym, że człowiek jest zanurzony w Bogu, jest tylko częścią jego istnienia, a samo istnienie to Bóg.

- Według tego filozofa ludzie przywłaszczają sobie wiele rzeczy, nawet dobrych, jak wiedzę – zauważyła Barbara Schabowska.

- Ten anonimowy filozof przestrzegał, że to jest swego rodzaju uzurpacja, która nie wyjdzie człowiekowi na dobre - to wszystko, co robimy, żeby umocnić swoje "ja", potwierdzić siebie, to całe kręcenie się wokół siebie. Podobnie myślał w XIX wieku Nietzsche tłumaczył dr Augustyniak.

-Czy "ja" jest zatem urojeniem? - dopytywała Barbara Schabowska.

- Nie, ale iluzją, i to grzeszną, jest przekonanie, że "ja" jest celem wszystkiego, czyli mówiąc współcześnie, iluzją jest samorealizacja, której skutkiem jest dogadzanie sobie, konsumpcjonizm, hedonizm – odpowiadał autor.

Książka ”Istnienie jest Bogiem, ja jest grzechem” traktuje o wielkiej katastrofie istnienia, które wychodzi z domu i nigdy nie wróci do siebie. Ocalenie może przyjść z zewnątrz (łaska), chociaż zrodzić się musi w najgłębszym wnętrzu człowieka. Może nie musi być udziałem wszystkich, ale wystarczy, że będzie udziałem nielicznych, szaleńców, dziwaków, którzy nie pasują do nowoczesnego świata, nie poddają się masowemu pędowi – zastanawiał się filozof.

kw

tagi: