Witold Rowicki: pracę w Polskim Radiu zacząłem od wypisywania przepustek

Witold Rowicki pracę w Dziale Muzycznym Polskiego Radia w Krakowie rozpoczął praktycznie nazajutrz po wyzwoleniu miasta spod okupacji hitlerowskiej, 19 stycznia 1945. Jednak bardzo szybko – niespełna miesiąc później – okazało się, że jego główną misją będzie organizacja orkiestry Polskiego Radia w innym z wyzwolonych miast – w Katowicach. Powierzono mu organizację zespołu, jednocześnie Rowicki został kierownikiem Wydziału Muzycznego Rozgłośni. Działo się to w warunkach zupełnie dziś niewyobrażalnych, w czasach "heroicznych”, kiedy działania wojenne jeszcze trwały, a wszystko, co niezbędne nie tylko do pracy, ale również do życia, trzeba było zdobywać metodami niemalże partyzanckimi.

Serwis specjalny: Witold Rowicki w Polskim Radiu >>>
W pierwszym składzie orkiestry grało 16 muzyków, których Rowicki sprowadził z Krakowa (jak wspominał: "porwał, niemalże nocą wyciągając z łóżek”). To ten niewielki zespół stał się zalążkiem stworzonej przez niego Wielkiej orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach. Już rok później orkiestra rozrosła się do pełnego składu etatowego – 90 muzyków. Pierwszy koncert – przed radiowymi mikrofonami – odrodzony po wojnie zespół dał 23 marca 1945 roku. Wielką Orkiestra Symfoniczną Polskiego Radia Witold Rowicki kierował aż do powrotu z zagranicy Grzegorza Fitelberga (październik 1947), ale – wspominając po latach nieco żartobliwie – Polskie Radio nie rozwiązało z nim umowy o pracę właściwie nigdy..
Do wysłuchania nagrania audycji, w której wysłuchaliśmy archiwalnych wspomnień Witolda Rowickiego z czasów tuż po wyzwoleniu, a także refleksji muzyków WOSPR – Bernarda Turka i Pawła Głombika – oraz byłej dyrektor Ireny Siodmok, zaprasza Marcin Majchrowski.

bch/jp