- Zwykle gram role męskie. Tym razem wcielam się w rolę kobiety, ale kobiety wyjątkowo silnej i odważnej - mówiła Sonia Prina o postaci Galatei z serenaty "Aci, Galatea e Polifemo” Händla. W piątek, 6 września, wystąpiła razem z Robertą Invernizzi (sopran), Krystianam Adamem (tenor) i Christopherem Purvesem (bas). Solistom akompaniowała orkiestra Il Giardino Armonico pod batutą dyrektora artystycznego festiwalu Giovanniego Antoniniego.
Włoska wokalistka wspomniała, że wystąpiła w gronie starych przyjaciół. - Z Robertą Invernizzi i Christopherem Purvesem znamy się od lat. To naprawdę wspaniałe, że we Wrocławiu możemy razem stworzyć zespół - mówiła Prina. Wiele łączy też śpiewaczkę z Giovannim Antoninim. - Był jednym z pierwszych, którzy uwierzyli we mnie - opowiadała. - Dzięki niemu zobaczyłam, że muzyka baroku jest tym, co chcę śpiewać, że jest muzyką mojego serca...
O nowym dyrektorze artystycznym festiwalu mówił w Dwójce także Andrzej Kosendiak. - Tegoroczna edycja jest zupełnie autorskim dziełem Giovanniego Antoniniego. Jego wybory programowe są bardzo osobiste. Sądzę, że to obraz Włoch, które on w sobie nosi - powiedział.
Z Andrzejem Kosendiakiem rozmawiała Beata Stylińska, wywiad z Sonią Priną przeprowadziła Klaudia Baranowska.