Hey to jedna z gwiazd trasy Lata z Radiem 2014. Ceniony szczeciński zespół publiczność mogła zobaczyć na żywo już na pierwszym koncercie w Uniejowie. Jak podkreślała w audycji "Lato z Radiem Extra" Katarzyna Nosowska, dla niej i jej kolegów muzyków od zawsze liczył się przede wszystkim przekaz.
- Nasze teksty są według mnie bardzo uniwersalne. Jesteśmy typowymi przedstawicielami gatunku ludzkiego i problemy, których doświadczamy stają się pewnie czasem też udziałem publiczności. Może więc ktoś słysząc ze sceny opowieść, o jakiejś sytuacji czuje, że nie jest sam ze swoją troską czy zmartwieniem. My jesteśmy od tego, żeby mówić, że wszyscy razem jedziemy na tym samym wielkim wozie - podkreślała wokalistka i autorka tekstów.
Choć w swojej karierze, zarówno z zespołem Hey, jak i solowo, Katarzyna Nosowska zagrała już setki koncertów, to nadal odczuwa tremę debiutanta. - Jestem piekielnie nieprzystosowana do warunków scenicznych. Mimo tych już ponad 20 lat występów nadal nie jestem mentalnie na to gotowa. Nie udało mi się zawalczyć z własną tremą. Jestem przerażona i przejęta, przed każdym koncertem odczuwam skurcz w żołądku. Z drugiej strony znam to uczucie bardzo dobrze i chyba przestałabym śpiewać, gdyby okazało się, że już się tego nie boję - tłumaczyła artystka.
Drugi koncert podczas tegorocznej trasy Lata z Radiem zespół Hey da 5 lipca w Tarnowie Podgórnym.
W Uniejowie z Katarzyną Nosowską rozmawiali Karolina Rożej i Roman Czejarek.
pg/pj