Gość "Eklektykonu" podkreśla, że zaskoczeni mogą być szczególnie ci, którzy oczekują po nowej płycie potwierdzenia tego, co zespół Mama Selita pokazał na krążkach "3,2,1…!" i "Materialiści". - Proces wydawniczy jest jednak długi, więc osoby zainteresowane tym, co robimy, będą miały czas, by się z tym oswoić - zapewnia.
Tymczasem zespół wciąż koncertuje z materiałem z wydanej w październiku płyty "Materialiści", a teledysk do pochodzącej z albumu piosenki "Na pół" zanotował już blisko milion odsłon. Herbert Makuch przyznaje, że rośnie dzięki temu liczba fanów i propozycji koncertowych, ale daleki jest od twierdzenia, by internet odzwierciedlał rzeczywistość. - Nie można popadać w paranoję. Na forum hip-hopowym znajdziemy milion komentarzy, ale nie przekłada się to na zakup płyt czy biletów na koncert - zauważa.
Grupa dąży do tego, by grać jeszcze więcej, nie dając się jednocześnie zaklasyfikować w żadnym muzycznym gatunku. - Nie jesteśmy zespołem stricte rockowym ani hip-hopowym. Mało operujemy nazwami, jeśli już tworzymy, używamy języka muzyki, a mniej słów - podkreśla basista.
Gość audycji z cyklu "Eklektykon" opowiada także o show-biznesie, "rozmowie" instrumentów i poświęceniu. Drugą część audycji wypełniły utwory miłosne.
***
Tytuł audycji: Muzyka nocą
Prowadził: Zbigniew Zegler
Gość: basista Herbert Makuch (Mama Selita)
Data emisji: 14.02.2015
Godzina emisji: 0.00-3.00
(asz/jp)