Zdaniem Krzysztofa Skiby obrzydliwość urzędu cenzorskiego w PRL była oczywista. - Tak jednak wyglądał tamten system, że skreślano różne rzeczy i nie pozwalano publikować niektórych informacji - tłumaczył wokalista zespołu Big Cyc.
Także z piosenek cenzorzy wykreślali surową ocenę rzeczywistości. Prawa do istnienia odmawiali np. hasłu "generał", a stwierdzenie, że słońce pojawia się najpierw na wschodzie odbierano jako aluzję do ZSRR. - Publiczność idealnie wyczuwała takie zwroty między wierszami. Ale rozumieli je też cenzorzy - powiedział Skiba.
Dlatego bardzo często dochodziło do sytuacji, że przesadnie wykreślali i kaleczyli teksty piosenek. Czasami taki utwór trzeba było pisać od nowa. Jedna z taki sytuacji dotyczyła pewnej piosenki zespołu Big Cyc.
***
Tytuł audycji: Bez Tajemnic
Prowadzili: Maria Szabłowska, Marcin Kusy, Paweł Sztompke
Goście: Wojciech Młynarski, Krzysztof Daukszewic, Tomek Lipiński, Krzysztof Skiba, Elżbieta Wojnowska, Jerzy Rowiński
Data emisji: 12.04.2015
tj/mc