W "Poranku Dwójki", od poniedziałku do piątku ok. 7.30, nasz gość prezentuje Państwu listę swoich "piosenek z rekomendacją" – ulubionych, z jakiś względów ważnych, do polecenia.
W tym tygodniu autorską listę piosenek "do posłuchania", wraz z krótkim uzasadnieniem, przedstawia Magdalena Zawadzka.
PONIEDZIAŁEK
Skaldowie, "Prześliczna wiolonczelistka"
"Lubię oryginalność Skaldów, no i mam zamiar uczyć się gry na wiolonczeli..."
WTOREK
Louis Armstrong, "Hello Dolly"
"Chcę oddać Armstrongowi cześć, a dlatego, że moja matka nienawidziła go, za każdym razem, jak zaczynał śpiewać w radiu, gasiła radio. A ja uwielbiam Armstronga i "Hello Dolly", więc dzisiaj postanowiłem wyrównać mu krzywdę..."
ŚRODA
Edith Piaf, "Non, je ne regrette rien"
Jest wiele powodów, dla których wybrałem tę piosenkę. Do końca życia będzie kojarzyła mi się z moim ukochanym Paryżem... Wybrałem tę piosenkę także dlatego, że ja również w swoim życiu niczego nie żałuję...
CZWARTEK
Charles Aznavour, "La Bohème"
Nie ma francuskiej piosenki bez wielkiego Charles'a Aznavoura. "La Boheme" opowiada o świecie artystów, którzy przeżywali różne, ciężkie i piękne, wzniosłe chwile. Też miałem takie momenty w swoim życiu aktora, dlatego ta piosenka.
PIĄTEK
Louis Prima, "Just a gigolo"
"Za każdym razem jak słyszę, jak śpiewa tę piosenkę, myślę sobie: szkoda, że nie potrafię śpiewać jak on..."