- Pomysł stworzenia takiego albumu powstał naturalnie, jako reakcja na wieść o śmierci pani Wisławy - wyjaśniał gość Pawła Sawickiego. Płyta "Wisława - Tomasz Stańko New York Quartet" została nagrana w czerwcu zeszłego roku w Nowym Jorku - mieście, które w ostatniej dekadzie stało się wręcz drugim domem znakomitego polskiego trębacza. To kolejne spotkanie Tomasza Stańki z twórczością Szymborskiej. W 2009 roku, także w Operze Krakowskiej, odbył się jeden z ostatnich wieczorów autorskich Noblistki, podczas którego Stańko wykonał improwizacje do czytanych przez poetkę nowych wierszy.
- Moją rolą było komentowanie poezxji, granie krótkich przerywników - wspominał. Stańko podkreślał, że kontakt z Wisławą Szymborską był dla niego niezmiernie ważny jako dla artysty. - Ona wprowadzała człowieka w specyficzne stany, pozwalała osiągnąć tryb głębi - zauważył.
Tomasz Stańko, fot. Paweł Sawicki
Trębacz zwrócał uwagę, że komponowanie utworów jazzowych w pewnym sensie można porównać do pisania wierszy: - Tak jak poeci przywiązują wagę do słów następujących po sobie, tak ja starannie dobieram akordy. Ważę każdy dźwięk - tłumaczył.
Utwory, które znalazły się na nowej płycie Tomasza Stańki, zostały zatytułowane tak, jak wiersze Szymborskiej stanowiące punkt wyjścia dla muzyki: "Tutaj - Here", "Assassins (Zamachowcy)", "Mikrokosmos" i "Metafizyka". Z kolei "Faces" i "A Shaggy Vandal" nawiązują do wiersza "Myśli nawiedzające mnie na ruchliwych ulicach".
Więcej na temat płyty w nagraniu audycji.