Instytut Literacki w ciągu 57 lat działalności opublikował 637 miesięczników "Kultura" i 171 "Zeszytów Historycznych". Wydał także 379 książek w ramach serii Biblioteka "Kultury". Pierwszą z nich 60 lat temu był to "Trans-Atlantyk" Witolda Gombrowicza.
Jeszcze w tym samym roku ukazały się: Gombrowiczowski "Ślub", "Rok 1984" George’a Orwella, "Zniewolony umysł" i "Światło dzienne" Czesława Miłosza, "Bierny opór czy wyzwolenie?" Jamesa Burnhama oraz Czesława Straszewicza "Turyści z bocianich gniazd".
>> JERZY GIEDROYC - wyjątkowe materiały w serwisie specjalnym Polskiego Radia
Prof. Rafał Habielski zwracał uwagę, że Jerzy Giedroyc był wydawcą książkowym jeszcze przed wojną. Pełnił wtedy funkcję redaktora dwutygodnika, a później tygodnika "Bunt młodych”, który zmienił po jakimś czasie nazwę na "Polityka”. Uważał, że uzupełnieniem oferty programu tego pisma powinno być wydawanie książek. Jakie pozycje opublikował? Najpierw przypadkowe i zapewne z tego powodu nie firmował ich wszystkich logiem "Buntu młodych”. Przyłożył jednak rękę do wydania książki Ksawerego Pruszyńskiego.
Później proces wydawniczy został usystematyzowany. Prof. Rafał Habielski podkreślił, że w tym czasie wydana została ważna monografia Adolfa Bocheńskiego "Między Niemcami a Rosją”. Po raz drugi Giedroyć wcielił się w rolę wydawcy, gdy założył na emigracji Instytut Literacki w Rzymie. Pierwszymi odbiorcami jego książek byli żołnierze II korpusu. Wtedy Giedroyc nie myślał jeszcze o odbiorcy krajowym i o uprawianiu polityki, chociaż kilka jego książek miało wyraźnie taki charakter.
W opinii prof. Andrzeja Kowalczyka, w tym czasie Giedroyc wydawał wiele "przypadkowych książek”, które nie miały żadnego rezonansu politycznego i wypuszczane były bez "większej myśli”. Ta "przygoda rzymska” kończy się, gdy polscy żołnierze przestają je kupować. W 1947 roku Giedroyc jedzie do Paryża z kolosalnymi zapasami książek, których nie może wydać, jeszcze więcej tomów zalega w Londynie. Z tego powodu, przez wiele lat reklamował na ostatniej stronie "Kultury” pozycje, które opublikował w Rzymie.
Prof. Rafał Habielski, zwrócił uwagę, że gdy Giedroyc zaczął wydawać "Kulturę” przyświecała mu już myśl, żeby "uprawiać politykę poprzez pismo”. Uzupełnieniem tej działalności była zaś praca wydawnicza.
Audycję prowadziła Ewa Stocka-Kalinowska.