W ubiegłym tygodniu gruziński parlament rozpoczął debatę nad zmianami w konstytucji. Niektórzy przedstawiciele partii rządzącej, Gruzińskie Marzenie, odmówili udzielenia poparcia dla zmiany systemu wyborczego z mieszanego na proporcjonalny. W efekcie zabrakło 12 głosów. Od tego czasu w Gruzji trwają demonstracje, zablokowano budynek parlamentu. Przeciwnicy władz domagają się dymisji rządu i rozpisania przedterminowych wyborów.
"Nie poddamy się". Opozycja w Gruzji uzgodniła scenariusz protestów
Wydawało się, że po fali protestów, które miały miejsce latem, i rząd, i opozycja porozumiały się w sprawie zmiany ordynacji. - Oficjalna wersja jest taka, że parlamentarzyści, którzy wstrzymali się od głosu, którzy nie zagłosowali za zmianą konstytucji i ordynacji wyborczej, obawiali się chaosu w kraju i rozdrobnienia na scenie politycznej. Spekuluje się jednak, że za całą sytuacją stoi lider Gruzińskiego Marzenia, oligarcha Bidzina Iwaniszwili - wskazał Mateusz Kubiak.
Jak zmieniłaby się gruzińska scena polityczna, gdyby zmieniono ordynację wyborczą? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
***
Tytuł audycji: Puls świata
Prowadził: Michał Strzałkowski
Gość: Mateusz Kubiak (znawca Kaukazu, autor bloga "Kaukaz Kaukaz", współpracownik magazynu "Nowa Europa Wschodnia")
Data emisji: 20.11.2019
Godzina emisji: 16.45
kk