- Kapela działa od 1978 roku, a założył ją nieżyjący już skrzypek Józef Bielski. Ja dołączyłem 22 lata temu - wyjaśnił Kubie Borysiakowi znakomity harmonista. Pierwotnie na tym instrumencie grał Ryszard Gostyński, a trio uzupełniał Zdzisław Kwiatulski (bęben ze stalką). Aktualny skład współtworzą skrzypaczka Maria Stępień oraz "bębenista" Franciszek Kowalski.
Dobrzeliniacy, choć ubrani w stroje łowickie, zamieszkują już poza granicami dawnego Księstwa Łowickiego, na pograniczu kutnowsko-łowicko-łęczyckim, do którego docierają też wpływy Kujaw. Ich repertuar cechuje przewaga melodii w metrum trójdzielnym, głównie oberków, kujonów i kujawiaków, w których wykonaniu obecne jest tempo rubato. Wiele z nich to melodie unikatowe, ściśle lokalne. Z upodobaniem kapela wykonuje również polki, marsze i repertuar późniejszy (walce, fokstroty, tanga), jednak imponującą większość stanowi repertuar łowicki. - Najbardziej lubię grać kujawiaki, bo to taniec wolniejszy, dobry dla starszych. Każdy może zatańczyć - powiedział Sławomir Czekalski.
W magazynie "Źródła" przypomnieliśmy także archiwalną rozmowę z założycielem Kapeli Dobrzeliniaków Józefem Bielskim. - Kiedyś nie było ognisk muzycznych, nagrań ani nut. Jak ktoś miał talent, to po prostu robił sobie z drewna pierwszy instrument i próbował grać. Stąd niedociągnięcia tej muzyki - opowiadał o dawnej edukacji muzycznej rozmówca Anny Szotkowskiej. - A że byłem zdolny, to mama kupiła mi skrzypce. I od dziewiątego roku życia naśladowałem ze słuchu piosenki, których uczyli nas w klasie, śpiewy kościelne i stare pieśni wykonywane przez kobiety. Gdy w wieku 13 lat kończyłem szkołę, byłem już zapraszany przez okolicznych harmonistów do grania na weselach...
Kapela Dobrzeliniaków z Żychlina wystąpi na Festiwalu Folkowym Polskiego Radia "Nowa Tradycja" 15 maja 2014 roku.
mm/jp