Dwójka
Ula Czerny
29.12.2011
"W Rosji zostawiłem kawałek swojego serca"
- Mam nadzieję, że zdjęcia są w stanie poszerzyć nasze rozumienie Rosji, przefiltrowane przez zwykłego człowieka - mówi fotograf Rafał Milach - To nie jest projekt, który ślizga się po powierzchni.
fot.Rafał Milach
Galeria
Posłuchaj
-
Rafał Milach o fotografowaniu Rosji
Czytaj także
Moskwa, Jekaterynburg i Krasnojarsk - wielkie miasta, w których Rafał Milach szukał prostych historii. Fotografując Rosję jak ognia unikał ekstremów i stereotypów, z którymi kojarzymy wschód. Jego zdjęcia z cyklu "Młoda Rosja" właśnie ukazały się w albumie "7 Rooms".
- To jest fragmentaryczne i bardzo osobiste pokazanie czegoś, co w moim przekonaniu, jest bardzo ciężkie do pokazania, czyli Rosji, która jest ogromna i na prawdę ciężka do ogarnięcia w jednoosobowym zespole - mówi w Dwójce Milach.
Rosjanie na zdjęciach urodzili się w Związku Radzieckim, ale w swoje dorosłe życie weszli w putinowskiej Rosji. Bohaterowie tego cyklu nie są superbogaczami, nie pochodzą też z marginesu społeczeństwa. Są zwykłymi ludźmi mieszkającymi na przedmieściach.
Z Rafałem Milachem rozmawiamy w Dwójce
o podróżach do Rosji i wnikaniu w jej specyfikę, o postrzeganiu Wschodu przez Zachód, a także o inspiracjach kinem dokumentalnym.
* * *
Polski fotograf nagrodzony został w konkursie
World Press Photo oraz Pictures of the Year International. Jego fotografie publikowane były m.in. w "Time", "Newsweek", "Die Zeit" i w "Polityce". Równolegle ze zleceniami prasowymi realizuje autorskie projekty, m.in. "Szare" o rodzinnym Śląsku, "Znikający Cyrk" o emerytowanych cyrkowcach i "Czarne Morze betonu" o Ukrainie.
usc/fot.Rafał Milach