Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
migrator migrator 31.03.2010

Złodziejskie technologie po polsku

Bracia z Tarnowa ukradli samochód i zakopali go w sadzie.
Złodziejskie technologie po polsku(źr. East News, autor: Kimmo Mantyla)

Ukraść samochód to podobno nic trudnego. Specjaliści twierdzą, że na zamek trzeba poświęcić maksymalnie 30 sekund, a potem wystarczy spiąć jakieś przewody i jazda! Inteligentny złodziej wie jednak, że samo uprowadzenie auta to zaledwie początek pracy. Jeśli nie zależy mu po prostu na przejażdżce cudzą furą, jeśli chce, by jego niebezpieczne zajęcie przynosiło mu godziwy dochód, musi wiedzieć, co z kradzionym autem począć. Także w tej dziedzinie nie brak oryginalnych pomysłów. Także tu okazuje się, że Polak potrafi.

Przekonali się o tym policjanci z Tarnowa. W ich ręce wpadli trzej bracia, którzy ukradli samochód, a następnie zakopali go na swojej działce. Zatrzymano ich, gdy z nadejściem wiosny postanowili odkopać auto i sprzedać je na części.

Jesienią zeszłego roku jeden z braci wracał do domu z baru. Po drodze napotkał starego seata ibizę i ukradł z niego radio. Myśl o samochodzie nie dawała mu jednak spokoju, obudził więc młodszego brata i razem wrócili po samochód. Nie mogąc go odpalić, przepchnęli go na swoją działkę. Nie mając pomysłu, co począć z łupem, postanowili go zakopać. Przez tydzień w przydomowym sadzie z mozołem sporządzali dół, w którym w końcu umieścili samochód.

Gdy wiosną bracia stwierdzili, że wraz ze śniegiem stopniały ich zasoby finansowe, przypomnieli sobie o zakopanym aucie. Ekshumacja zajęła im tydzień; auto rozebrali na części i spieniężyli w punkcie skupu złomu.

Na podejrzaną transakcję zwrócili uwagę policjanci, którzy szybko zatrzymali rodzeństwo. Bracia usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem oraz paserstwa.

PAP/ŁSz