Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Łukasz Szumielewicz 24.03.2011

Pośrodku jest najgorzej

Inność na zachodzie się sprzedaje, u nas nie – ubolewa Anna Rusowicz, wokalistka grupy Ika. Pop z rockowym pazurem w wykonaniu Iki spodobał się widzom TVP, ale nie na tyle, by Ika reprezentowała Polskę w finale Eurowizji.
Duet IKA w studiu CzwórkiDuet IKA w studiu Czwórkifot. Wojciech Kusiński

– Występ w eliminacjach do festiwalu Eurowizja potraktowaliśmy jako formę promocji. Nie ma w tej chwili fajnych festiwali, a trzeba jakoś dotrzeć do ludzi – mówi Anna Rusowicz, wokalistka zespołu Ika. Choć dla znacznej części rodzimej publiczności Eurowizja jest synonimem estetycznego obciachu, muzycy Iki nie żałują udziału w eliminacjach. – Ludzie do nas piszą, nakręciliśmy klip, który wystawiony na You Tube’ie zdobył mnóstwo wejść – cieszy się perkusista Hubert Gasiul.

Jak podkreślają goście „Stacji Kultura”, ich muzyka stylistycznie sytuuje się na pograniczu „komercji” i „alternatywy”, a więc dwóch zasadniczych nurtów, na jakie dzieli się zwykle rodzimą scenę muzyczną. – Jesteśmy „cross over”, siedzimy pośrodku. A pośrodku zawsze jest najgorzej – zauważa Hubert Gasiul.

Nie dość alternatywni, by brylować w undergroundzie, nie dość komercyjni, by podbijać listy przebojów? Muzycy Iki podkreślają, że na polskim rynku muzycznym nawet kapele o dużym komercyjnym potencjale nie mają szans, jeśli tylko zanadto odróżniają się od odnoszącej sukcesy konkurencji. – Inność na zachodzie się sprzedaje, u nas nie – ubolewa Anna Rusowicz. – Ja nie odróżniam polskich zespołów popowych – dodaje Hubert Gasiul.

Grupa aktualnie poszukuje wydawcy dla swojej płyty. – Ale nie jesteśmy jakoś w tym temacie spięci – zaznacza Anna Rusowicz. Dystans i luz, z jakim goście Czwórki podchodzą do kariery pod szyldem Ika, bierze się również z faktu, że nie narzekają na brak zajęć. – Mam dużo roboty, bo gram z Wilkami i z Patrycją Markowską – zdradza Hubert Gasiul. Ania Rusowicz przygotowuje natomiast solową rockandrollową płytę.

– To będzie ukłon w stronę mojej mamy (Ady Rusowicz, wokalistki big-beatowej grupy Niebiesko-Czarni – red.). 1 stycznia minęła właśnie 20. rocznica jej śmierci. Chcę nagrać płytę złożoną w połowie z piosenek mojej mamy, a w połowie z moich własnych kompozycji. Będzie utrzymana w klimacie big-beatowym, rockandrollowym – zdradza wokalistka.

Więcej w rozmowie Kasi Dydo i Kuby Kukli z muzykami grupy Ika. Dźwięk znajdziesz w ramce po prawej stronie.

ŁSz