Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Karina Duczyńska 11.07.2011

Pięciobój fotograficzny, czyli konkurs dla ludzi z pasją

Konkurs "Pięciobój" pod patronatem Czwórki organizowany jest przez Fotopolis.pl. Wystartował już 13 czerwca i pierwsza runda została zakończona, ale wciąż można się do niego zgłosić i wystartować w kolejnych etapach.
Michał Sulkiewicz i Marcin Grabowiecki w studiu CzwórkiMichał Sulkiewicz i Marcin Grabowiecki w studiu Czwórkifot. Wojciech Kusiński
Posłuchaj
  • Rozmowa z Michałem Sulkiewiczem i Marcinem Grabowieckim
  • Rozmowa z Michałem Grzegorczykiem i Marcinem Falaną z serwisu Fotopolis.pl. - Pod lupą
Czytaj także


"Pięciobój" składa się z pięciu rund, z których każda dotyczy innej tematyki i w każdej odrębnie przyznawane są nagrody rzeczowe. W każdej też zbiera się punkty, by wygrać nagrodę Grand Prix.

Tegoroczna, edycja konkursu jest wyjątkowa, bo zorganizowano ją z okazji 10-lecia serwisu Fotopolis.pl. – Organizujemy konkurs po raz piąty. Wcześniej był to "Czterobój" – opowiada Marcin Grabowiecki z Fotopolis.pl. Tematem tegorocznej imprezy jest "Dekalog". Organizatorzy wybrali 5 spośród 10 przykazań. – Mieliśmy dość miałkich tematów, chcieliśmy, by tegoroczny konkurs był wyjątkowy – opowiada Grabowiecki. – Doszliśmy do wniosku, ze przykazania są fundamentem naszej cywilizacji, a w obecnych trudnych czasach warto się z nimi skonfrontować.

Organizatorzy nie obawiają się jednak o to, że zbyt wysoko powiesili poprzeczkę. – Pamiętajmy, że jest to konkurs dla osób, które już fotografują – twierdzi Michał Sulkiewicz. – Liczymy, ze ludzie, którzy wezmą udział w tym konkursie, znają się na tym co robią, potrafią interpretować tematy i poradzą sobie.

Zwłaszcza, że nagrody są wartościowe. – Lustrzanka cyfrowa, drukarki – wymieniają organizatorzy. Cała pula nagród wynosi ponad 40 tys. zł.

Pierwsza runda konkursu, pod tytułem "Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną", została już zakończona. – Otrzymaliśmy bardzo dużo zdjęć typowych, na których widać kościoły, krzyże – opowiada Grabowiecki. Tymczasem organizatorom konkursu zależało na tym, by zdjęcia były także efektem "jakichś głębszych refleksji na zadany temat". – Szukaliśmy zdjęć, w których widać jakąś kreację, da się wyczuć, że autor miał umiejętności i dobre oko… Że nie jest to przypadkowe zdjęcie – opowiada Sulkiewicz. – Chcieliśmy, by zdjęcia wybiegały poza schematyczne podejście do tematu – dodaje Grabowiecki.

Pierwszą nagrodę zdobył więc "odważny i oryginalny cykl fotomontaży". – Dla niektórych może to być zwykła amatorska fotografia, natomiast my dostrzegliśmy w tym umiejętne wykorzystanie kiczu i wejście w estetykę surrealistyczną. I to się nam spodobało – mówi Grabowiecki. Drugie miejsce zajęła autorka "klasycznego dokumentu socjologicznego". – Staramy się nagradzać prace utrzymane w bardzo różnych estetykach, od kreacji, po dokument – dodaje Grabowiecki.

Druga runda dotyczy przykazania "Czcij ojca swego i matkę swoją". – Nadal chcielibyśmy, by było to prace odważne, które łamią schematy i stereotypy – mówi Grabowiecki. – Na pewno nie chcemy zdjęć dzieci ani ojców i matek, pamiątkowych zdjęć z wakacji. Warto zastanowić się dłużej nad tym, co chce się "powiedzieć" zdjęciem i dopiero je wykonać.

Więcej o konkursie, jego zasadach, a także o tym, gdzie i do kiedy należy nadsyłać prace dowiesz się, słuchając całej rozmowy w audycji "Stacja Kultura".

Posłuchaj również rozmowy Justyny Dżbik z Michałem Grzegorczykiem i Marcinem Falaną z serwisu Fotopolis.pl., którzy gościli w audycji "Pod lupą".

(kd)