Widzów i uczestników imprezy czeka w tym roku sporo niespodzianek i atrakcji. Odbędzie się m. in. konkurs grup ogniowych, który, jak twierdzi Kinga Kuczyńska, jedna z organizatorek festiwalu, zawsze budził największe emocje. – Wystąpi 5 grup zaproszonych z całej Polski – opowiada Kuczyńska. – Będą walczyć o nagrody festiwalowe i możliwość koncertowania w przyszłym roku.
Impreza rozpocznie się w sobotę rano od warsztatów. – Zapraszamy wszystkich, którzy nie tylko chcą oglądać i słuchać, ale brać też aktywny udział w tym wydarzeniu – zachęca Kuczyńska. – Wieczorem odbędzie się część artystyczna. Otworzy ją występ grupy bębniarskiej, która wygrała w ubiegłorocznym konkursie FROG. To 26-osobowy skład młodych ludzi, grających sambę, więc będzie się działo.
W niedzielę na uczestników również czekają warsztaty, a wieczorem koncert trójmiejskiej grupy reagge’owej Majestic i pokazy fireshow. – W tym roku czekają nas m. in. pokazy manipulacji płonącymi kijami – opowiada Kuczyńska. – Obie grupy, które będą prezentować swoje umiejętności to mistrzowie w swojej dziedzinie.
Festiwal FROG zrodził się z inicjatywy dwóch współpracujących ze sobą od lat trójmiejskich artystów: reżysera i producenta filmowego Andrzeja Mańkowskiego oraz muzyka - perkusjonisty Sławka"Rodrigeza" Porębskiego. W tym roku nie obyło się jednak bez problemów... finansowych. O ile w 2010 r. festiwal FROG zdobył głosami internautów nagrodę "Skrzydła Trójmiasta", nadaną w kategorii "Kultura w przestrzeni Trójmiasta", w tegorocznej edycji, z powodu braku środków, impreza będzie nieco okrojona. – Będą to jednak tym razem dwa a nie trzy dni – tłumaczy Kinga Kuczyńska, jedna z organizatorek festiwalu. – Rezygnujemy też z części wydarzeń, które zawsze były ważną częścią festiwalu, m. in. z konkursu bębniarskiego.
Więcej o tym wydarzeniu dowiesz się, słuchając całej rozmowy z Kingą Kuczyńską w audycji "Pod lupą".
(kd)