- Lata 90 funkcjonują dziś w kulturze jako rodzaj mitycznego świata. To już historia – tłumaczy Adam Mazur z Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie, gdzie oglądać można wystawę fotograficzną pt. "Postdokument. Świat nie przedstawiony. Dokumenty polskiej transformacji po 1989 roku". – To, co wówczas było na zdjęciach naturalistyczne i wręcz brzydkie, dziś uznawane jest za piękne i nostalgiczne. To nasza zmiana w postrzeganiu własnej historii i siebie.
Wielu dzisiejszych 30-latków przełom lat 80. i 90. zapamiętało inaczej niż uwieczniono to na zdjęciach. – Przejscie od późnego PRL-u do kapitalizmu fotografie pokazują bardzo ostro – tłumaczy Mazur. – Balangi nowobogackich, pierwsza bieda, Rumuni tańczący w podziemnych przejściach – to wszystko daje zupełnie niezwykły obraz.
Choć podobno wiele osób pyta dziś, czy ta wystawa ma swoją "tezę", jest opowiedzeniem się "za czy przeciw" komunizmowi, bądź wszelkim transformacjom, Mazur dementuje. – Nie przyświecała mi żadna teza – mówi organizator. – Moja idea była po prostu taka, by pokazać ileś postaw dokumentalistów i fotografów. Dlatego są tam zarówno bardzdo mocne, polityczne, zaangażowane materiały fotoreporterskie, ale także wyciszone, intymne i bardzo delikatne zdjęcia.
Więcej na temat wystawy pt. "Postdokument. Świat nie przedstawiony. Dokumenty polskiej transformacji po 1989 roku" dowiesz się, słuchając całej rozmowy z audycji "Stacja Kultura".
(kd)