- Ta płyta nazywa się "The Wrong Vampire" nie bez kozery, ponieważ ja generalnie nie jestem katolikiem i nie działa na mnie znak krzyża. Poza tym w horrorze Polańskiego jest taka scena, kiedy żydowski właściciel knajpy, już przemieniony w wampira, zaczyna się skradać do dziewczyny i ona mu pokazuje znak krzyża. On się wtedy śmieje i mówi "hahaha you’ve got the wrong vampire!" – opowiadał w "Stacji Kultura" Bartek Weber.
Na swoim nowym krążku muzyk sięgnął po 11 kompozycji Krzysztofa Komedy pochodzących z filmu "Nieustraszeni pogromcy wampirów". U podstaw stworzenia albumu leżało zaproszenie Baaby na festiwal Unsound, przed dwoma laty. Wówczas hasłem przewodnim krakowskiej imprezy był horror i wszystko co z nim związane. To wtedy powstał pomysł, by do współpracy zaprosić Natalię Przybysz, kolejną po Gabie Kulce wokalistkę w historii grupy.
- Przy opracowywaniu tego materiału szef Unsound Mat Schulz zasugerował nam, żebyśmy się odezwali do jakiś wokalistek, bo u Komedy pojawiały się damskie wokalizy. Rozmawialiśmy z dziewczynami spoza naszego kraju, bliźniaczkami z MUM, rozmawialiśmy z Susanna and the Magical Orchestra, ale nikomu nie chciało się przyjeżdżać na jeden koncert. Zadzwoniliśmy więc do Natalii Przybysz, która jest z Warszawy i ona się zgodziła.
Więcej na temat nagrywania płyty w nagraniu audycji.
bch