- W tym roku na Nowych Horyzontach zostanie pokazanych 400 filmów. Chciałbym zobaczyc filmy pokazywane w Cannes, ale one i tak trafia do polskich kin - mówi Łukasz Muszyński. Na Nowych Horyzontach jest dużo ciekawych sekcji: seria filmów o muzyce, retrospektywa kina meksykańskiego i wiele innych.
Ci, którzy do Wrocławi nie mogli, albo nie chcieli się wybrać mogą skorzystać z piątkowego wieczoru i odwiedzić lokalne kino. Dziś aż 6 premier. Od dziś można oglądać m.in. "Bez wstydu" , "Rzecz o mych smutnych dziwkach" czy " Prometeusza ".
"Rzecz o mych smutnych dziwkach"
- Fani kolumbijskiego pisarza, Gabriela Garcíi Márqueza, z pewnością się wybiorą na ten film, zwłaszcza ze ekranizacji jego twórczości nie było za wiele - mówi Łukasz Muszyński. - To film, który nie jest wybitny i książka też nie cieszy się dużą popularnością, ale temat jest nośny.
- Dostajemy tu historię starszego dziennikarza, pisarza, który na 90. urodziny postanawia sprawić sobie niecodzienny prezent - spedzić noc z młodą urodziwą dziewicą - opowiada Muszyński. Ta noc będzie miała swoje konsekwencje...
Krytyk ocenia ten film na 6/10 punktów, a to za sprawą nastroju panującego na planie obrazu - słonecznego popołudnia w parku.
"Prometeusz"
Wbrew opinii Kasi Dydo, w tym filmie trochę jednak się dzieje. To długo oczekiwany powrót Ridley'a Scotta do gatunku s-f.
- Mamy tu historię załogi kosmonautów, którzy ruszają na odległą planetę, aby odnaleźć ludzkich stwórców. Wyprawa nie idzie po ich myśli - dzieje się - mówi Łukasz Muszyński.
Dowiedz się więcej premierach nadchodzącego tygodnia, słuchając całej rozmowy z Łukaszem Muszyńskim z audycji "Stacja Kultura" .