Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Marek Dziadukiewicz 10.09.2010

Dawid Nowak: To wina Polonii. Nie moja. (wideo)

"Jestem zawodnikiem GKS i nadal nim będę" twierdzi Dawid Nowak. "Nowak to umysłowy inwalida" - odpowiada Józef Wojciechowski.
skan Przegląd Sportowyskan "Przegląd Sportowy"

Na łamach piątkowgo "Przeglądu Sportowego" zamieszczony został wywiad z Dawidem Nowakiem. Piłkarz opowiada między innymi o kulisach swojego niedoszłego transferu na Konwiktorską oraz o swojej przyszłości w klubie z Bełchatowa.

"Nie mogłem sobie pozwolić na to, by przez pół roku nie zagrać w meczu ligowym. Wiadomo jaka była sytuacja. W Bełchatowie zagrożono, że jeśli Polonia nie kupi mnie teraz, a ja podpisze umowę z tym klubem, to kilka miesięcy spędzę w drużynie Młodej Ekstraklasy. Dlatego podjąłem decyzję o pozostaniu w GKS. Polonia obiecywała, że wykupi mnie latem. Tak się umawialiśmy. Ja nikogo nie wystawiłem do wiatru. To Polonia nie dotrzymała zobowiązań."

Naprawdę chcielbyśmy dać wiare słowom Dawida Nowaka. Niestety jakiś wewnętrzny głos mówi nam, że jest to tylko wygodna historyjka, a sam piłkarz najzwyczajniej w świecie przestraszył się konkurencji w warszawskim klubie. Szczególnie urzekł nas fragment o rundzie spędzonej w Młodej Ekstraklasie. Panie Dawidzie przypominamy, że jest Pan chyba rekordzistą pod względem kontuzji wśród polskich piłkarzy (w każdym razie rywalizuje Pan z Bartłomiejem Grzelakiem). Jeżeli do tej pory radził Pan sobie z powrotami na boisko po przewlekłych urazach to poradziłby Pan sobie po rundzie spędzonej na boiskach Młodej Ekstraklasy.

Jesteśmy ciekawi jak sytuacja rozwinie się zimą. Nowak wszak podpisał kontrakt z warszawskim klubem, a prezes "Czarnych Koszul" Józef Wojciechowski zapowiedział, że jeżeli piłkarz nie stawi się w styczniu na pierwszym treningu Polonii to sprawą zajmie się Polski Związek Piłki Nożnej. Czy po interwencji centrali będziemy świadkami dalszych odcinków tej piłkarskiej farsy?

Marek Dziadukiewicz