Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Marek Dziadukiewicz 08.10.2010

Królowa Karolina I

Dzięki wygranej nad Petrą Kvitovą Karolina Woźniacki wyprzedzi Serenę Williams i zostanie liderką rankingu WTA.
skan - Przegląd Sportowyskan - Przegląd Sportowy

Przegląd Sportowy: "Zawsze marzyłam, by zostać najlepszą tenisistką na świecie - mówiła wczoraj szczęśliwa Karolina Woźniacki, odbierając od organizatorów China Open wyplecioną z kwiatów ogromną jedynkę. Gdy po meczbolu zagrano jej "Simply the best", dostała potwierdzenie, że piękny sen wreszcie się spełnił. Dunka o polskich korzeniach od początku przyszłego tygodnia zostanie nową, dwudziestą w historii liderką rankingu WTA."

W tym momencie z całego serca należy pogratulować urodziwej Dunce. Co z tego, że awans na pierwsze miejsce w rankingu wywalczyła pod nieobecność leczącej kontuzje Sereny Williams, która zamiast ciężkiej pracy wybrała przeciąganie w nieskończoność rehabilitacji i relaks na plażach Florydy. Nie ma też znaczenia fakt, że Woźniacki zostanie numerem jeden, nie mając na koncie triumfu w Wielkim Szlemie. Awansując na pierwsze miejsce w rankingu Karolina Woźniacki przechodzi do historii tenisa. Czy ktokolwiek, dajmy na to za rok, będzie pamiętał w jakich okolicznościach udało jej się osiągnąć szczyt listy WTA?



Nam szkoda tylko, że podobnych sukcesów nie jest w stanie osiągnąć Agnieszka Radwańska. Polka mająca znacznie więcej wrodzonego talentu nie wytrzymuje porównania z "polską Dunką". A to wszystko za sprawą róznicy w podejściu do pracy. Karolina znana jest z mrówczego temperamentu. Wytrzymałość na ból oraz odporność na zmęczenie to znaki firmowe Woźniacki, która nie zraża się pierwszym niepowodzeniem w meczu i zawsze niczym niemiecka reprezentacja piłkarska walczy o zwycięstwo do samego końca. Po raz kolejny okazuje się, że kluczem do sukcesu w każdej dyscyplinie sportu nie jest talent, a ciężka praca. Szkoda, że tak wielu polskich sportowców tak często o tym zapomina.

Marek Dziadukiewicz