Potężna jest siła z gór!

Przegląd Sportowy: Dwa zwycięstwa i jedno drugie miejsce - to dorobek najlepszej polskiej narciarki po pierwszych trzech etapach Tour de Ski. Polka oczywiście bezdyskusyjnie prowadzi w klasyfikacji generalnej. "Nigdy nie wygrałam prologu łyżwą. Po raz kolejny w tym roku się przełamałam. Nie spodziewałam się już zwycięstwa w tym roku, a tu taki prezent" - cieszyła się w piątek w rozmowie z nami Justyna Kowalczyk. Nasza multimedalistka olimpijska skończyła fantastyczny w jej wykonaniu 2010 rok w wielkim stylu.

Rok 2011 rozpoczęła jeszcze lepiej. Najpierw w biegu na dziesięć kilometrów stylem klasycznym w Oberhofie zdeklasowała rywalki, by w niedzielę zająć wysokie drugie miejsce w biegu sprinterskim tuż za specjalizującą się w krótkich dystansach Słowenką Petrą Majdić. W klasyfikacji generalnej Tour de Ski polska biegaczka ma już blisko 44,5 sekundy przewagi nad drugą w stawce Majdić. Pozostałe rywalki, w tym Szwedka Charlotte Kalla tracą do niej już ponad minutę.

Dzisiaj zawodniczki ścigać się będą w biegu łączonym w Obersdorfie, później Justyna i jej rywalki przeniosą się do Włoch, gdzie Tour de Ski skończy się słynnym podbiegiem pod Alpe Cermis. Czy Polka utrzyma wysoką dyspozycję i zwycięży w całym cyklu? Przekonamy się już za kilka dni.

Marek Dziadukiewicz