Mistrzostwo dla Milanu

AC Milan powraca na tron. Podopieczni Massimiliano Allegriego w 36. serii spotkań bezbramkowo zremisowali na wyjeździe z AS Romą zapewniają sobie tym samym 18. w historii, ale pierwsze od 2004 roku scudetto. Milan, któremu pozostały jeszcze do rozegrania dwa mecze, ma obecnie dziewięć punktów przewagi nad mistrzem z ubiegłego roku - Interem. Wprawdzie wicelider gra w niedzielę z Fiorentiną, ale nie zdoła już wyprzedzić lokalnego rywala.

"Mówiono, że jesteśmy już skończeni. Podobnie opinie słyszałem o mnie. Pokazaliśmy wszystkim, ile jesteśmy warci. Odzyskanie tytułu po siedmiu latach to wielka sprawa. Allegri zasłużył na najwyższą notę. To on stoi za naszym sukcesem, potrafił utrzymać razem całą grupę piłkarzy Milanu" - przyznał doświadczony pomocnik tego zespołu Gennaro Gattuso.

Premier Włoch i jednocześnie właściciel AC Milan Silvio Berlusconi przyznał, że zdobycie pierwszego od 2004 roku mistrzostwa kraju, które jego piłkarze zapewnili sobie w sobotę, po remisie z Romą (0:0) było bardzo kosztowne. "Warto było" - zaznaczył jednak.

Zdobywając 18. mistrzostwo Włoch w historii Rossoneri przerwali pięcioletnią hegemonię Interu, który po zeszłorocznym rozstaniu z Jose Mourinho zatracił gdzieś dotychczasowy styl gry. Berlusconi obiecał także, że Milan postara się w przyszłym sezonie powalczyć o sukces na arenie europejskiej, co nie udało mu się w tym roku. Rossoneri zostali wyeliminowani już w 1/8 finału piłkarskiej Ligi Mistrzów przez angielski Tottenham Hotspur.

Marek Dziadukiewicz