Fantastyczny wynik Legii i nieskuteczny Śląsk

Jako pierwszy zmagania rozpoczął Śląsk Wrocław, który na swoim stadionie podejmował bułgarski Lokomotiw Sofia. Mimo znacznej przewagi podopiecznych Oresta Lenczyka spotkanie to zakończyło się bezbramkowym remisem. Wszystko za sprawą fatalnej skuteczności wrocławian, którzy nie wykorzystali ani jednej z przynajmniej pięciu dogodnych sytuacji. Na pocieszenie pozostaje fakt, że piłkarze Śląska na tle Bułgarów zaprezentowali się jako zespół zdecydowanie lepiej poukładany i jeżeli w rewanżu nieznacznie poprawią skuteczność, to bez większych problemów powinni awansować do kolejnej rundy.

Teoretycznie w dużo lepszej sytuacji znalazła się warszawska Legia, która nieoczekiwanie pokonała w wyjazdowym meczu Gaziantepspor Kulubu 1:0. Autorem jedynego trafienia był Miroslav Radovic, który tuż po zmianie stron wykorzystał doskonałe podanie Daniela Ljuboji i w sytuacji sam na sam nie dał szans bramkarzowi gospodarzy. Podopieczni Macieja Skorży nie powinni jednak przedwcześnie świętować awansu. Turecki zespół bowiem zaprezentował się jako poukładana i bardzo niebezpieczna drużyna, która z pewnością w rewanżu w Warszawie nie położy się przed "Wojskowymi".

Dokładając do tego korzystny wynik uzyskany przez Wisłę w spotkaniu z Litexem nie sposób nie docenić dobrej postawy naszych eksportowych drużyn w minionym tygodniu. Mamy tylko nadzieję, że po przyszłotygodniowych meczach rewanżowych będziemy w równie dobrych nastrojach.

Marek Dziadukiewicz