Somalia i Jemen to państwa, w których religią dominującą jest islam. Restrykcyjne prawo i złe zarządzanie państwem sprawia, że niegdyś silny i bogaty kraj należy obecnie do najbiedniejszych zakątków na świecie.
Jacek Stępiński, były ambasador RP w Maroku i Jemenie; foto: PR24/MR
- To jest pewien paradoks. Jemen jest jednym z najstarszych krajów w tamtym regionie. Królestwo Jemenu powstało już na 100 lat przed Chrztem Polski. Wtedy żyło się tam szczęśliwie, ponieważ kraj funkcjonował dzięki pośrednictwie w handlu – był bogaty. Późniejsze wydarzenia nie były już tak dobre dla tego państwa, a sytuacja stawała się coraz gorsza – wyjaśniał w Polskim Radiu 24 Jacek Stępiński, były ambasador RP w Maroku i Jemenie.
U zbiegu Azji i Afryki sytuacja polityczna nie będzie ustabilizowana dopóki nie zostanie spełniony jeden warunek – mieszkańcy takich państw jak Somalia muszą poczuć się obywatelami.
- Istnieje święta prawda – aby powstało państwo, potrzebny jest naród. W tym rejonie Afryki nadal żywa jest mentalność plemienna. Ludzie identyfikują się przede wszystkim z własnym klanem, a dopiero potem z państwem. Takim przykładem jest właśnie Somalia – dodał Gość PR24.
Zapraszamy do odsłuchania audycji Grzegorza Dziemidowicza!
PR24/MP