Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Paweł Jakubicki 12.08.2014

Przyszłość systemu emerytalnego?

Prognozy pokazują, że w ciągu najbliższych dwudziestu lat sytuacja w systemie emerytalnym nie powinna ulec radykalnym zmianom. Pewne jest to, że będzie mniej osób w wieku produkcyjnym, a tym samym wzrośnie liczba emerytów.
Zdjęcie ilustracyjne.Zdjęcie ilustracyjne.flickr/ethan.crowley
Posłuchaj
  • 12.08.14 Jeremi Mordasewicz „Stary system potwornie nas zadłużył. W zeszłym roku łącznie na emerytury wydaliśmy 190 mld złotych. Ze składek zaś otrzymaliśmy 110 mld złotych (…)”

Dziś każdy pracujący Polak już dziś oddaje na emeryturę jedną piąta swojego wynagrodzenia. Ponad 2 miliony Polaków zdecydowało się na przekazanie swoich pieniędzy do OFE. Po podniesieniu wieku emerytalnego powinien zostać zachowany bilans między populacją pracujących, a emerytami.

Zmiany w systemie

Liczba osób, które złożyły w ZUS oświadczenia o przekazywaniu części składki emerytalnej do OFE, według stanu na koniec 5 sierpnia wyniosła 1milion 993 tysięcy 513.

- O OFE powinniśmy myśleć w kategoriach emerytury kapitałowe. Dziś prawie trzy osoby pracują na jednego emeryta. W kolejnym pokoleniu ich liczba zmniejszy się do dwóch osób. Jeśli  w systemie kapitałowym zabraknie  oszczędności  to emerytura stanie się naprawdę niska.  Oznacza to, że kolejne pokolenie będzie musiało dopłacać  do emerytur. W tej sytuacji młode pokolenie dla którego został opracowany system kapitałowy może najwięcej na tym stracić. A emerytury i renty muszą być stale wypłacane – podkreślił na antenie PR24 Jeremi Mordasewicz, ekspert Konfederacji Lewiatan, członek rady nadzorczej ZUS.

Indywidualny system oszczędzania

Obowiązujący dziś system emerytalny nie wyklucza prywatnych oszczędności. Każdy ma prawo do tego, by założyć konto w banku, na które można alokować pieniądze.

- Warto pamiętać, że kiedy oszczędzamy to rośnie nasz kapitał. Szczególnie młodzi ludzie nie zdają sobie z tego sprawy, że procent składany jest niezwykle istotny. Jeśli każdego roku będziemy odkładali chociaż 5 proc. naszych dochodów, które w kolejnych latach będą narastać odsetki. Oszczędzać możemy na różne sposoby np. kupując mieszkanie, trzeba tylko pamiętać, że nie każda inwestycja mieszkaniowa jest trafna - dodał Jeremi Mordasewicz.

PR24/PO