Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Mateusz Rekłajtis 15.09.2014

Niepodległość Szkocji: tragedia dla Anglii i Szkocji?

O swoim losie Szkoci zadecydują w czwartkowym referendum. Będą oni głosować, czy oddzielą się od Londynu czy nie. W Polski Radiu 24 Michał Dębiński powiedział, że Szkocja decydując się na niepodległość, ucierpi głównie na zmianie waluty. Zjednoczone Królestwo natomiast będzie miało problemy ze swoją flagą i nazwą państwa. Problematyczna będzie również przynależność do Unii Europejskiej.
Niepodległość Szkocji: tragedia dla Anglii i Szkocji?flickr/Paula Funnell
Posłuchaj
  • 15.09.14 Michał Dębiński: „Waluta szkocka będzie słabsza niż funt brytyjski, więc Szkocja z tego powodu ucierpi (…)”

Najnowsze sondaże pokazują, że liczba zwolenników niepodległości w Szkocji przewyższa liczbę przeciwników. Jakie będą konsekwencje ewentualnego pozytywnego wyniku referendum? W opinii Michała Dębiński, głównego  doradcy  Brytyjsko-Polskiej Izby Handlowej, stracić na tym może zarówno Szkocja, jak i Wielka Brytania.

– Szkoci będą musieli stworzyć swoją własną walutę. Bank Anglii nie będzie utrzymywał w Szkocji funta, na którego w ogóle nie będzie miał wpływu, co do poziomu podatków czy polityki fiskalnej i monetarnej. Wielka tragedia nastanie również w Zjednoczonym Królestwie, bowiem nie wiadomo, jak będzie się ten kraj nazywał oraz jak będzie wyglądała jego flaga – powiedział rozmówca PR24.

Wielka Brytania a Unia Europejska

Problematycznym jest również to, czy Szkocja i Anglia pozostaną w Unii Europejskie. Jest to kłopotliwe zarówno dla Szkocji, jak i Anglii.

– W momencie, kiedy Szkocja wystąpi ze Zjednoczonego Królestwa, będzie trudniej dla Anglików, żeby zostać w Unii Europejskiej, biorąc pod uwagę fakt, że w referendum w 2017 bez Szkotów, liczba przeciwników Unii w Anglii będzie proporcjonalnie wyższa – stwierdził doradca  Brytyjsko-Polskiej Izby Handlowej.

Wzrost nacjonalizmu w Szkocji

Grupa wiekowa 16-25 bardzo się waha w swoich poglądach na temat niepodległości Szkocji. Hurra-optymizmem cechują się młodzi ludzie w wieku produkcyjnym. O swoją przyszłość w niepodległym państwie szkockim najbardziej obawiają się emeryci.

– Do 1997 roku Szkocja nie miała swojego parlamentu. W 2011 nacjonaliści niepodziewanie wygrali wybory w Szkocji i okazali się największą partią oraz zaczęli domagać się referendum – wówczas zwolenników niepodległości Szkocji było ok. 30 proc. Obecnie ta liczba znacznie wzrosła. Warto zauważyć, że obecnie głosować mogą również nastolatki. Największymi przeciwnikami niepodległości są emeryci i ludzie w średnim wieku, bowiem obawiają się o swoją stabilizację – stwierdził Gość PR24.

PR24/Dominika Dziurosz-Serafinowicz