Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Mateusz Rekłajtis 07.02.2015

Siły szybkiego reagowania w Europie

W czwartek w Kwaterze Głównej NATO w Brukseli odbyło się spotkanie ministrów obrony Sojuszu – pierwsze od szczytu NATO w Newport w Walii we wrześniu 2014 r. Ministrowie obrony państw Sojuszu Północno-Atlantyckiego rozmawiali o stałym rozlokowaniu jednostek szybkiego reagowania w krajach wschodniej Europy.
Brytyjski Sekretarz Obrony Michael Fallon (L) i jego amerykański odpowiednik Chuck Hagel (R) podczas tegorocznego spotkania NATO w Kwaterze Głównej Sojuszu w BrukseliBrytyjski Sekretarz Obrony Michael Fallon (L) i jego amerykański odpowiednik Chuck Hagel (R) podczas tegorocznego spotkania NATO w Kwaterze Głównej Sojuszu w BrukseliEPA/OLIVIER HOSLET
Posłuchaj
  • 07.02.15 Jacek Matuszak: „Polska powinna być zadowolona z ostatnich decyzji Sojuszu (…)”

Mają zatem powstać tzw. Połączone Siły Zadaniowe Bardzo Wysokiej Gotowości (ang. Very High Readiness Joint Task Force, VJTF), często nazywane „Szpicą”.

Jacek Matuszak, ekspert wojskowy oraz historyk, powiedział w Polskim Radiu 24, że ustalenia ministrów obrony państw NATO są korzystane dla Polski.

Jacek
Jacek Matuszak, ekspert wojskowy; foto: PR/Wojciech Kusiński

– Czwartkowe spotkanie ministrów obrony NATO było kontynuacją rozmów, które rozpoczęły się w walijskim Newport. Warto zwrócić uwagę na to, że sojusz redefiniuje swoje zdolności i możliwości w kontekście zagrożeń, które dotyczą całego kontynentu. Polska powinna być zadowolona z tego, co udało się ustalić –  powiedział Jacek Matuszak.

Mariusz Cielma z portalu „Dziennik Zbrojny” dodał, że tematem przewodnim brukselskich rozmów był kryzys na wschodzie Ukrainy.

- Ponad pól roku od ostatniego spotkania ministrów otrzymaliśmy więcej konkretów. Szczyt zdominowały kwestie ukraińskie. Szpica to element wielozadaniowy, z którego w razie potrzeby można będzie skorzystać – wyjaśnił Mariusz Cielma.

Mariusz
Mariusz Cielma/fot.PR24/MS

Redaktor miesięcznika „Nowa Technika Wojskowa” Andrzej Kiński w Café Armii zwrócił uwagę, że decyzje podjęte w trakcie czwartkowego spotkania mogą mieć różne konsekwencje.

- Sojusz musi nieustannie śledzić wydarzenia, do których dochodzi na wschodzie Ukrainy. Trzeba być gotowym na szybką reakcję w przypadku niespodziewanego zagrożenia. Myślę, że warto docenić fakt, że decyzje podejmowane przez NATO są bardziej konkretne – podsumował Andrzej Kiński.

Andrzej
Andrzej Kiński; foto: PR24/MS

Zapraszamy do odsłuchania audycji Agnieszki Drążkiewicz!

Polskie Radio24/op

tagi: wojsko