Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Mateusz Rekłajtis 06.03.2015

Kto idzie na Manifę?

Po raz XVI ulicami Warszawy i innych dużych polskich miast przejdą „Manify”. Tegoroczne hasło stołecznej manifestacji to: wszystkie jesteśmy u siebie! Panuje jednak nieustanny spór między zwolenniczkami a przeciwniczkami „Manify”. W Polskim Radiu 24 dyskutowały na ten temat Agnieszka Sosińska z Fundacji Feminoteka i Aleksandra Kołakowska z Catholic Voices.
Plakat reklamujący ManifęPlakat reklamujący Manifęwww.facebook.com/porozumieniekobiet8marca
Posłuchaj
  • 06.03.15 Agnieszka Sosińska: „Jestem przekonana, że „Manifa” to głos części kobiet mówiący o ważnych dla nas sprawach (…)”.

„Manifa” jest doroczną demonstracją feministyczną, która organizowana jest w różnych częściach Polski w Dzień Kobiet. Zwykle odbywa się 8 marca lub najbliższe mu dni. Nazwa pochodzi od slangowego skrócenia słowa „manifestacja”, używanego przez opozycję antyrządową w latach 80. Tegoroczna XVI edycja „Manify” chce zwrócić szczególną uwagę na problemy kobiet niepełnosprawnych i ich dyskryminację, a także na problem molestowania seksualnego i przemocy.

Agnieszka Sosińska z Fundacja Feminoteka stwierdziła w Polskim Radiu 24, że „Manifa” to forma zabrania głosu w ważnych społecznie tematach, które często są pomijane w debacie publicznej.

– Jestem przekonana, że to głos części kobiet mówiący o ważnych dla nas sprawach. To istotne społecznie tematy, które często giną w dyskursie publicznym, a niekiedy są podnoszę przez „Manifę” w pierwszej kolejności. Tak było choćby z tzw. umowami śmieciowymi– powiedziała przedstawicielka Feminoteki.

Z przedmówczynią nie zgodziła się Aleksandra Kołakowska z Catholic Voices, do której nie przemawiają feministyczne postulaty „Manify”.

– Uważam, że nie są to problemy, które trapią zwyczajne Polski. Na co dzień zajmujemy się innymi rzeczami niż odcinaniem pępowiny od Kościoła, a hasła podnoszone przez „Manifę” zupełnie mnie nie przekonują. Niektóre postulaty feministek są sensowne, ale jest to mocno podszyte silnym antyklerykalizmem – mówiła gość PR24.

Agnieszka Sosińska przekonywała, że „Manifa” właśnie porusza problemy zwyczajnych Polek.

– We wstępniaku gazety „Manify” czytamy m.in. o problemach kobiet niepełnosprawnych, starszych, biednych, zatrudnionych na śmieciówkach i samotnych matek. Rzeczywiście „Manifa” jest antyklerykalna i jednym z głównych postulatów jest oddzielenie państwa od Kościoła oraz wolny wybór w kwestii aborcji. Postulaty są jednak naprawdę szerokie i obejmują wiele aspektów – wyjaśniła działaczka.

Przedstawicielka Catholic Voices przyznała, że grupy posiadają wspólne postulaty. Zaznaczyła jednocześnie, że w podstawowych kwestiach nauka katolicka jest zupełnie inna od haseł feministek.

– Na pewno istnieją zbieżne punkty, jednak wiele nas dzieli i są to kwestie, które dla mnie mają charakter podstawowy, jak np. ochrona życia poczętego. „Manifa” jest mi zupełnie obca i nie rozumiem jej przesłania – wskazywała Aleksandra Kołakowska.

Polskie Radio 24/gm

tagi: