Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Michał Skrzesiński 02.04.2015

Masakra w kenijskim kampusie

79 zabitych, ponad 500 rannych – to bilans ataku islamistów z grupy zbrojnej Al-Szabab z Somalii na kenijski uniwersytet w Garissie. – Somalijczycy się mszczą za wtrącanie się w ich sprawy, a poza tym zwalczają przejawy zachodniej cywilizacji – tłumaczył w Polskim Radiu 24 Błażej Popławski.
Kenijski żołnierz eskortuje kobietę uratowaną z budynku uniwersytetu w Garissiefot.PAPEPADAI KUROKAWAKenijski żołnierz eskortuje kobietę uratowaną z budynku uniwersytetu w Garissie/fot.PAP/EPA/DAI KUROKAWA
Posłuchaj
  • 02.04.2015 Błażej Popławski: „Ekstremiści uderzają w te miejsca, które reprezentują zachodnią myśl, a tego typu budynek taką reprezentacją jest”.

Niedawno Kenia wysłała do Somalii swoje siły zbrojne w ramach sił pokojowych Unii Afrykańskiej, które wspierają słabe władze w Mogadiszu w walce z Al-Szabab. Już wówczas pod adresem Kenii padły groźby. – Kenia już kilka razy ingerowała w wewnętrze sprawy Somalii. Obecne tragiczne wydarzenia mogą być pokłosiem tamtych decyzji. Somalijczycy się po prostu mszczą - tłumaczył w magazynie Świat w Powiększeniu Błażej Popławski, afrykanista.

Organizacja Al-Szabab jest związana z terrorystami Al-Kaidy, kontroluje południowo-wschodnią część Somalii wprowadzając tam surowe prawo szariatu i nie po raz pierwszy dokonała zamachu na terenie Kenii.  - Al-Szabab powstało w 2006 roku i od tego czasu bardzo się zradykalizowali. Ich bojówki terrorystyczne są bardzo aktywne, a swoją działalność nazywają walką o charakterze niepodległościowym. Atak na kampus w Garissie nie jest przypadkowy. Miejscowość leży w tej części Kenii, która przez Al-Szabab jest uznawana za somalijskie dziedzictwo –mówił afrykanista.

Zdaniem eksperta, ugrupowania fundamentalistyczne w Afryce, takie jak Al-Szabab czy Boko Haram często do walki na tle religijnym włączają etniczną motywację. – Ci terroryści nie żyją w oderwaniu od społeczno-politycznych uwarunkowań. Często działają z cichym przyzwoleniem lokalnych przywódców czy liderów i w ten sposób budują swoje polityczne zaplecze. Dzieje się to w opozycji do władz centralnych, które często nie potrafią pogodzić interesu lokalnego z ogólnopaństwowym.

Błażej Popławski zwrócił również uwagę na cel ataku islamistów. – Podejrzewam, że wybór kampusu uniwersyteckiego był celowy i świadomy. Ekstremiści uderzają w te miejsca, które reprezentują zachodnią myśl, a tego typu budynek taką reprezentacją jest. Wcześniej za cel obrali sobie centrum handlowe, które w oczach radykałów również jawi się jako wymysł zachodniej cywilizacji.

Polskie Radio 24/dm

tagi: Kenia